Chyba od zawsze każdy chciałby a priori wiedzieć o skutkach swoich działań. W opowiadaniach dla dzieci ten problem rozwiązany jest w sposób doskonały - kiedy błędy decyzyjne prowadzą do sytuacji niechcianej - wtedy pojawia się dobra wróżka, która odczaruje to, co jest złe i przywróci możliwość podjęcia decyzji już własciwej.
W dorosłym życiu tak już nie jest. Kiedy podejmujemy decyzje złe, to trzeba znaleźć kumpli, którzy pozwolą odwrócić bieg wydarzeń, najczęściej celem jest uniknięcie zasłużonej kary.
Przykładem różnicy między dobrą wróżką przepowiadajacą przyszłość a ostrzeżeniem przed skutkami błędnego działania jest Kasandra. Była ona znana z umiejętności przewidywania przyszłych wydarzeń. Jednak, kiedy prawda przez nią głoszona nie odpowiadała słuchającym - porzucono ją całkowicie.
Myślę, że warto zastanowić się, czym są przepowiednie, czym jest astrologia - czyli określenie przyszłości dla danego człowieka. I tu zdania są podzielone a wróżbici święcą triumfy. Wiadomo przecież, że jeżeli ktoś robi coś źle i systematycznie - wcześniej czy później spotka się nie tylko z krytyką działania, ale także ktoś może skutecznie zażądać zwrotu kosztów poniesionych strat. Tylko od wróżbitów nie oczekuje się rekompensaty za utracone złudzenia.
Przykłady sprawności różnych "wahadełek" czy też "różdżek" można podawać w nieskończoność. To niczym nie uzasadnione umiejętności "cudownego" uleczenia w beznadziejnych nawet przypadkach także są znane. Ale warto zastanowić się nad "astrologią" w szerszym wymiarze.
Prawdą jest, że jeżeli ktoś spotka się z problemem drugiego człowieka, to w sposób naturalny nie potwierdzi najczarniejszego scenariusza i na wszelkie sposoby będzie starał się dodać wiary człowiekowi pozostającemu w trudnej sytuacji. Czasami ta odrobina nadziei pozwala na uzyskanie czasu na podjęcie właściwych decyzji. I tu już musimy zachować umiar - bo granice dodawania otuchy i dawania nadziei nie są ograniczone. A atrybuty takie jak gwiazdy, karty czy fusy z kawy są tylko odwróceniem uwagi od problemu na tyle, aby starannie rozważyć problem.
Kiedyś starałem się poznać arkana stawiania horoskopu. Chodziło o określenie położenia gwiazd w chwili urodzenia się osoby, dla której ustawia się horoskop. Nie wdając się w szczegóły - bo ustawienie gwiazd w określonym czasie jest możliwe, możliwe jest poznanie wszystkich zależności, jakie mogą zachodzić (akcydensy, koniunkcje i setki innych uwarunkowań już dla poszczególnych konstelacji) w chwili urodzenia się danego człowieka. Dokładniejsze studiowanie tego zagadnienia doprowadziło do sytuacji, że chwila urodzenia się wyrażona upływem czasu już kilku minut mogła diametralnie zmienić interpretację ...
I tu zwątpiłem. Poznawanie kulisów wzajemnych położeń poszczególnych planet było pasjonujące - ale ciągle wątpliwa była chwila urodzenia danego człowieka. Bo gwiazdy układają się na krótki okres czasu i co kilka minut zmienia się ich wzajemne położenie. Tu dodam od siebie, że pod pojęciem "gwiazda" należy mieć na względzie wszystkie znane ciała niebieskie - zarówno gwiazdy, komety, jak i planety widziane z Ziemi - bo astrologia jest nauką z ogromnie długim stażem...
Jeżeli ktoś interesuje się tematem narodzin, ten wie, że chwila urodzenia podana w dokumentach medycznych jest podawana w aktualnym czasie w miejscu urodzenia. Gdyby ktoś urodził się w Chinach - to tam czas dla wszystkich jest ten sam. W innych dużych krajach obowiązuje czas strefowy - co oznacza, że każde 15 stopni długości geograficznej to jedna godzina czasowa.
Warto też dodać fakt zmiany czasu - ten ustawowy. Kto dzisiaj potrafi wskazać daty zmiany czasu w Polsce w ostatnich na przykład 10 latach ? Zmiana czasu w Polsce oraz w innych krajach także była różna. W tej sytuacji nie wystarczy wiedzieć - kto i kiedy urodził się, o której godzinie, ale także - w jakim systemie czasowym. Od dokładności ustalenia tych wszystkich elementów zależy ustawienie horoskopu. W przypadku typowym błąd jest niewielki, ale są sytuacje graniczne, dla któych kwadrans zmienia całkowicie interpretację układu wzajemnego położenia gwiazd.
W tej sytuacji zdawanie się na magię, wróżbiarstwo czy astrologię traci sens. Owszem, można wiele rzeczy przewidzieć, są osoby o określonych umiejętnościach - ale także są granice dokładności oceny.
Wiadomo, że jeżeli student nie pracował przez cały semestr, będzie miał luki w posiadanej wiedzy. Ale praktyka potwierdza, że nawet intuicyjna odpowiedź może być oceniona pozytywnie. Jest prawdą, że w pewnym ograniczonym obszarze możemy poruszać się swobodnie i prawidłowo przewidywać bieg wydarzeń. Ale są sytuacje ekstremalne - które można podsumować krótko - gdybym wiedział wcześniej to bym usiadł, a nie szedł dalej...
Przewidywanie skutków działania ma swój sens, ale przewidywanie przyszłości jest nieporozumieniem.
Inne tematy w dziale Technologie
