Wprowadzenie
Tytuł, którego użyłem na samym początku, był pierwotnie zapisany prawidłowo. Niestety, po wejściu do części przeznaczonej na komentarz wyświetliła się informacja, że w tytule użyto zabronionego słowa. Oczywiście, chodziło o relacje między kobietą i mężczyzną, które są podstawową treścią życia biologicznego.
Dlatego pierwsze słowo posiada spację - a cenzor poprawności politycznej nie reaguje.
Kiedyś, jeszcze w latach 80. XX w. nabyłem kilka różnych publikacji na temat relacji między małżonkami a jedną z książek, którą wtedy "odkryłem", była książka pod tytułem "Seks w kulturach świata" Zbigniewa Lwa Starowicza. Autor jest seksuologiem i zajmuje się wsparciem osób potrzebujących w zakresie relacji między małżonkami. Niezależnie zebrał bardzo bogate doświadczenie pozwalające przybliżyć różnice kulturowe dotyczące sprawy seksu.
Wtedy nie było internetu a ciekawe książki były drukowane w imponujących ilościach kilku do kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy. A same książki można było nabyć w księgarniach nawet w kilka lat po jej wydaniu.
Dzisiaj, gdy widzę ofertę na temat seksualności człowieka dostępną przez internet, to można po prostu załamać się. Teraz nie przekazuje się żadnej wiedzy - rzetelnej informacji w sprawie...
Niedawno oglądałem bardzo ciekawie wykonany obraz, na którym dwoje ludzi stało tyłem do widza. Nie mieli na sobie żadnego ubrania i stwierdziłem, że między budową kobiety i budową mężczyzny są tak wielkie różnice, że nie sposób nie umieć dokonać rozróżnienia płci pozujących osób.
Już tylko to spostrzeżenie wyklucza wszelkie dywagacje na temat płciowości istoty ludzkiej. Płeć jest nadana już w chwili połączenia się komórki jajowej z plemnikiem. Już ten moment decyduje, jaka będzie płeć nowego organizmu.
Drugim kłamstwem wielu współczesnych demagogów jest twierdzenie, że płeć można sobie wybrać w dowolnym czasie...
Zastanawiam się, komu zależy na tworzeniu fałszywego przeświadczenia w sprawach oczywistych - bo skoro system witryny internetowej dostrzegł "niedozwolone słowo użyte w tytule" - to trudno jest przemilczeć informację o interesującej książce wydanej ponad ćwierć wieku temu...
http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/70000/70944/352x500.jpg
Książki Zbigniewa Lwa Starowicza są pisane rzetelnie i w sposób przystępny. Przybliżają znaczenie seksu w życiu człowieka, z właściwym dystansem dostarczają informacji o tym, co jest właściwe i sprawdzone przez wieki, ale też jego książki zawierają bardzo dokładny opis praktyk graniczących już z naruszeniem godności partnera.
Uważam, że wszystkie książki (było ich sporo) tego autora można polecić szczególnie młodzieży, która wchodzi w dorosłość, która staje się celem indoktrynacji seksualnej nadużywania szczerości i naiwności młodych ludzi. Uważam, że książki te powinny trafić w ręce dziewcząt - aby umiały bronić się przed nadużyciem ze strony partnerów, jak i chłopców - żeby mieli świadomość, jak delikatnej materii ciała drugiego człowieka dotykają i czego powinni unikać, aby nie narazić partnerki na utratę zdrowia.
Myślę, że uzyskana wiedza pozwoli na uniknięcie bardzo poważnych konfliktów, jakie niesie decyzja o wspólnym życiu. Wszystko w tym celu, aby nasze decyzje były dojrzałe i służyły długotrwałości założonego związku.
Telewizja Polska nie wyemitowała ogłoszenia "Naszego Dziennika". Dopiero po zmianie treści wyemitowano reklamę - "kochajmy się - ale po Bożemu"...
http://www.radiomaryja.pl/informacje/polska-informacje/tvp-zablokowala-reklame-nd-nt-szerzacej-sie-szkolach-ideologii-gender/
