JE Europoseł Marek Migalski awansował na politycznego (a może nie tylko) celebrytę.
Na rynku popkultury powoli zaczyna brakować nowych twarzy. Transfer Migalskiego z polityki do szołbiznesu byłby mikrym, ale zawsze, zastrzykiem świerzej krwi w skostniały organizm.
Zresztą pan Mareczek ma już doświadczenie w transferach, wszak jego przejście ze świata nauki do polityki było dość spektakularne i szeroko komentowane.
W zaistniałej sytuacji (tak, tak) oczywistym wydaje sie być, aby organizatorzy popularnego "Tańca z gwiazdami" dookptowali JE Europosła do stawki. Kwestią otwartą pozostaje partnerka, ja stawiałbym na Ninę Terentiew. Para nr 13 - idealnie pasuje do całokształtu kariery JE Europosła Migalskiego.
Panie Marku, larum grają. Nie migaj się - tańcz Pan!
Jestem dumnym przyjacielem
“Myśl o zdjęciu zawsze przed jego zrobieniem i po. Nigdy w trakcie. Sekretem jest czas. Nie musisz działać szybko. Fotografowany model musi zapomnieć o tobie, a gdy już to się stanie musisz działać bardzo szybko.”
Henri Cartier-Bresson
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka