- Musicie złożyć ofiarę dla ducha, musicie!
- Stop! Stop! Stop! Nie no, kurwa, proszę państwa. Myślałem, że pracuję z profesjonalistami. Miało być „upiora!”. U-PIO-RA! Co to kurwa jest?! Burdel.
- Ale panie rezyseze w scenariusu jest „duch”.
- Panie rezyseze, panie rezyseze … weź mi się drugi nie wpierdalaj w koncepcję, ok.?
- Dobze, dobze…
- No! Dobra jedziemy dalej. Upudrujcie trochę staruchę, a Krystynie polejcie cycki zimną wodą. Sutki mają STER-CZEĆ!
- Ale panie reżyserze, zimno tu jest w studio.
- Nie no kurwa! Ja w tych warunkach nie mogę pracować! A ty myślisz, że w „Popiołach” Olbrychski brodził w styropianie? Zimna woda jej przeszkadza. Francuskie pieski, psia wasza mać. Zamknąć się i grać, albo na drzewo!
- Kamera! Akcja!!!
- „Dacza Krystyny”, ujęcie 668!
- Musicie złożyć ofiarę z upiora, musicie!
- Wypierdalać z mojego planu! Wypierdalać, kurwa! Nieroby!!!
c.d.n.
Jestem dumnym przyjacielem
“Myśl o zdjęciu zawsze przed jego zrobieniem i po. Nigdy w trakcie. Sekretem jest czas. Nie musisz działać szybko. Fotografowany model musi zapomnieć o tobie, a gdy już to się stanie musisz działać bardzo szybko.”
Henri Cartier-Bresson
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura