Nie wiem kto, nie wiem po co, ale coś tu śmierdzi. Jeszcze 6 bm, kiedy przeglądałem sieć na wszystkich stronach królowały zdjęcia setek, a może i tysięcy młodych dobrze ubranych wypasionych byczków, raźnym krokiem zmierzających ku węgierskiej granicy. Wszystko zmieniło się w nocy z 6 na 7 września. Tamte zdjęcia znikły, a w ich miejsce pojawiły się rzewne, wzruszające do łez fotoreportarze przedstawiające zapłakane dzieci, zrozpaczone matki i staruszków kuśtykających o kulach. Napisałem nawet o tym notkę, bo myślałem, że ktoś mi objaśni co się stało
http://dodologia.salon24.pl/667494,od-rana-w-mediach-wielkie-zmiany
Niestety nikt nawet nie próbował nic wyjaśnić, za to Niemcy ustami A. Merkel i całej niemieckojązycznej prasy, zjechały Orbana, odsądzając Go od czci i wiary, a Frau Merkel zadeklarowała publicznie, że przyjmie wszystkich chętnych, da im eine Wohnung und Geld
To właśnie wtedy nastąpiła kumulacja głupoty i moment przełomu.
Z godziny na godzinę, prognozowane ilości przybyszów, zaczęły rosnąć w postępie geometrycznym. Niedługo trwało, by najpierw Austria, a zaraz potem Niemcy wywiesiły białą flagę i zaczęły ustami Szulza wracać do korzeni, kompromitując się do reszty.
Kompleksowego rozwiązania problemu na dzisiaj nie widzę, na pewno nie można utrzymywać dotychczasowych praw azylantów odnośnie pracy, mieszkań, wysokości zasiłków, a w perspektywie, łączenia rodzin. Sutuacja jest mocno specjalna, zatem powinno być błyskawicznie uchwalone specjalne prawo, Prawo, które zniechęci niechcianych gości do inwazji na Europę, a zachęci do zrobienia porządku we własnym kraju.
Trzeba to zrobić szybko, bo za rok, już się nie da !
...............................
Miłego wieczoru
__________________________________________
Inne tematy w dziale Polityka