To moja kolejna już notka o PSL. Przyznaję bez bicia, że nie lubię tej partyjki, ale nawet gdybym chciał odpuścić, co chwila wybija szambo !
Twór, który w założeniu miał być głosem, rozsądku i amortyzatorem dla systemu parlamentarnego w Polsce, pozwalającym w burzliwych czasach po 89 roku na utworzenie stabilnej większości i efektywne rządzenie, stał się szkołą patologii dla wynaturzonego układu. Zdradę ideałów Solidarności rozpoczął Pawlak udziałem w Nocnej Zmianie, a potem poszło już z górki.
Partia, której największym osiągnięciem jest nie przekraczające 10 % poparcie, praktycznie rozdawała karty, i stała się czymś na kształt polityczneg gangu, z kadencji na kadencję bardziej rozbudowującym swoją nieformalna władzę i wpływy. Nigdy nie ponosili odpowiedzialności za obecność w strukturach władzy, bo strach większego partnera koalicyjnego przed utratą sejmowej większości, skutecznie blokował postawienie im nawet bardzo poważnych zarzutów kryminalnych
Może wreszcie teraz, po oskarżeniu posła Burego o ustawianiu konkursów i wychodzących stopniowo na jaw powiązaniach Janusza Piechocińskiego ze sprawą uzgadniania na imieninach, obsady wysokich stanowisk w NIK, zakończy się ich długi iniesławny pobyt w Sejmie 3 RP.
Jest szansa, pomóżmy im w tym z całego serca, bo jak się chce mieć swoich ludzi na stanowisku dyrektorów regionalnych oddziałów Najwyższej Izby Kontroli, to nie po to żeby ukraść czapkę gruszek.
25 października ZIELONA NOC PSL, a 26 powrót na gumno !
....................
Pozdrawiam
____________________________________________________________________
Inne tematy w dziale Polityka