Przysłowiowa kulka Dobromira z kreskówki, trafiła mnie w głowę kiedy skojarzyłem dziwny związek czasowy pędu Pani Marii Teresy do ujawnienia dokumentów odziedziczonych po mężu, z chęcią NNN ( Naszego Najdroższego Noblisty) do publiczych oczyszczeń.
Coś mi się wydaje, że chęć spieniężenia zasobów, była jednym z noworocznych postanowień seniorki rodu Kiszczaków i pierwszy kontakt nawiązała właśnie z Wałęsą.
Negocjacje trwały, Bolek nabierrał pewności, że kiszczakowy miecz Damoklesa da się przejąć i oswoić i na tej podstawie zaczął bezczelnie grać z IPN'em. W Pewnym momencie zrobiło się za drogo, a prawnicy wytłumaczyli mu, że wygrać publicznej debaty z IPN się nie da więc odpuścił i poleciał do Chile, a wtedy wzgardzona wdowa udała się do IPN.
Resztę znacie ...
Inne tematy w dziale Polityka