dodozaur dodozaur
380
BLOG

Prezydent pomyłka

dodozaur dodozaur Polityka Obserwuj notkę 7

Kończy się w Europie i na świecie panowanie szczytowej formy lewactwa. Opcja uprawiania celebryckiej post-polityki dała rządzącym i ich podopiecznym 2 kadencje ciepłej wody w kranie i błogi spokój bez podejmowania trudnych decyzji.

Mułłowie w meczetach nie spali i nie spał też Putin.

Coś co jeszcze dziesięć lat temu można było kontrolować  przy pomocy trochę bardziej stanowczej dyplomacji, teraz urosło do rangi dużego problemu. 

Największe zasługi w hodowli zagrożeń ma Barack Obama, który tak się zachwycił faktem, że jest pierwszym czarnoskórym prezydentem, że na realpolityk, nie starczyło mu ani sił, ani czasu. Ogłaszając kolejne resety w stosunkach z Putinem wytrwale naśladował Neville'a Chamberlaina, po spotkaniu z Hitlerem. Wtedy był to początek II WŚ, teraz mamy aneksję Krymu, dezintegrację Ukrainy, panoszenie się Rosji w Syrii i radykalizację islamu.

W tej sytuacji może to i lepiej, że PAD, nie spotka się  z Obamą. Amerykańska wersja Tuska, właściwie już się pakuje i jakiekolwiek z nim ustalenia, nie mają szans na realizację.

Niech tam sobie Barack lata na Cubę, gdzie na lotnisku wita go szofer Raula i tancerki, a my zajmijmy się naszymi problemami. Czas skończyć z rolą rynku zbytu  i terenem eksploatacji w czasie pokoju i buforem do zniszcznia w czasie wojny. Druga kategoria naszego członkostwa w NATO, właśnie do tego się sprowadzała.

A tak na koniec : Chyba idą takie czasy, że EU i USA, bardziej będą potrzebowały nas, niż my ich. W takiej sytuacji liczy się rozmiar i miejsce na mapie. Spotkania z praktycznie byłymi już prezydentami, nie są istotne. Jak będą potrzebowali, przyjadą sami i przywiozą co trzeba.

                                            ___________________________

Pozdrawiam.

 

 

dodozaur
O mnie dodozaur

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka