Mógł co prawda JK wcześniej zaprosić na spotkanie i upuścić trochę gazu z charyzmatycznego Grzesia, ale wtedy gazownia by napisała, że zrobił to ze strachu, przed USmanami, a tak timeline jest zachowany :
Najpierw decyzja o brygadzie na wschodniej flance, a potem spotkanie z opozycją.
I co oni teraz napiszą, że Obama rozmawiał z Dudą w drzwiach i że 2 sekundy krócej niż z Erdoganem ?
___________________________
Pozdrawiam wiosennie
Inne tematy w dziale Polityka