Tak jak w tytule, drodzy Państwo, giganci ekonomii tacy jak Balcerowicz, Petru, Rostowski i inne tuzy z l'ancienne régime znają proste i jedynie słuszne recepty: Dowalić 23% VAT niby na rok, a potem zostawić na świętej nigdy, zapierniczyć środki na drugi filar, czyli OFE ( z błogosławieństwem TK) i podwyższyć wiek emerytalny. Wtedy ratingi rosną jak na drożdżach, tak że brakuje cyferek i skali.
Chwalą i poklepują wtedy wszyscy, a banki gotowe są dostarczać pod drzwi pękate worki z kasą w dowolnej ilości.
Tylko co z tego mają obywatele danego państwa ? Dziesięć, czy piętnaście procent ludności takiego cyrku, żyje z obsługi jego działania, a co z resztą ?
_____________________
Pozdrawiam
Inne tematy w dziale Gospodarka