Przypadkowo trafiłem w sieci na opis zachowań ludzi po każdej, nagłej, a istotnej, stracie.
Po stracie władzy, prestiżu i dochodów, też !
Psychologia dzieli taki proces na 5 faz :
1- Zaprzeczenie, 2- Gniew, 3- Targowanie się, 4- Depresja, 5- Akceptacja
Słowa-klucze są na tyle czytelne, że rozwijać ich chyba nie trzeba, pozostaje tylko ustalić na jakim etapie jesteśmy i czy stać nas by poczekać, czy trzeba bardziej się zaangażować w przyspieszenie procesu, bo zwłoka mogłaby okazać się groźna ?
Moim zdaniem faza zaprzeczenia skończyła się, kiedy do wszystkich dotarło, że znane dotąd ważne numery telefonów nie są już aktywne. Trwała długo, bo ostatnia ekipa z mutacjami rządziła praktycznie od Magdalenki i zdążyłą obrosnąć tłuszczykiem
Również część fazy gniewu mamy już za sobą. Wykorzystane zostały wszystkie wewnętrzne i prawie wszystkie zewnętrzne środki nacisku. Właściwie w arsenale pozostały tylko te destrukcyjne w stosunku do własnego kraju, czy osób. Jęk zawodu na pozostawienie A2, świadczy, że poziom stresu odbiera rozum. To jest ten moment, kiedy poczucie bezsilności, może odpalić Cybę 2. Może dlatego Schetyna już kilkukrotnie wspominał, że do wyborów jest 3, 5 roku, długa droga itp Obym się nie mylił, bo inna interpretacja jego wypowiedzi może świadczyć, że coś knuje.
Nadejście kolejnej fazy umożliwi zapoczątkowanie współpracy. Każdy zrobi sobie rachunek zysków i strat i zdecyduje co mu się bardziej opłaca i na co go stać. To będzie faza przepływów w sejmie, po której ustali się ostateczny podział głosów.
___________________
Pozdrawiam
Inne tematy w dziale Polityka