Problem stary jak świat, ale pomimo postępu medycyny i tzw świadomości ciągle aktualny. Wydawałoby się, że wystarczy przeczytać cienką książeczkę, lub obejrzeć film na YT, czy komiks, żeby wiedzieć wszystko co trzeba, nawet kiedy rodzice czy szkoła zawiedli.
Wszystkie funkcje nowego telefonu, czy laptopa, młodzi deklamują na wyrywki w środku nocy, a w tej sprawie, która niewątpliwie również ich kręci, dupa !
Potęga popędu i różne inne dodatkowe okoliczności sprawiają, ze do dzisiaj wpadka goni wpadkę i nic nie zapowiada zmiany.
Strony publicznego sporu, te najbardziej aktywne, wciągnęły problem na sztandary i rozdmuchały do rozmiarów, uniemożliwiających rozmowę, a przecież jest ona konieczna i możliwa, bo granice są dwie :
Na pewno aborcja nie może być na życzenie i na pewno nie może być całkowicie zakazana.
W tym przedziale jest pole kompromisu i poprzez dyskusję należy je doprecyzować i usankcjonować prawnie.
______________
Tu gdzie mieszkam, czasem pomaga mi sprzątać dom Sarah, która ma 4 dzieci, każde z innym ojcem.
Kiedy ją spytałem ostatnio dlaczego nic z tym nie zrobi, odpowiedziała że oczywiście próbuje, ale w sytuacji podbramkowej panuje bardzo duże TENSION i widocznie tak musi być.
Tu to nie problem, bo dzieci się kocha i nikt nie pyta o okoliczności.
___________________
Pozdrawiam
Inne tematy w dziale Rozmaitości