Co prawda dezerter i kłamca, ale resztki instynktu samozachowawczego ma. Kiedy się zastanowił jakie to fachowe gremia będą radziły nad strategią kampanii, kto ją zorganizuje i poprowadzi, to musiał dojść do wniosku że lepiej sobie darować.
Taka niestety jest prawda, że z PO została banda pustaków i leni wyglądających cudu. Kto miał cokolwiek w głowie już dawno się ewakuował.
Pustka, niebyt i wiatr hula.
Na posterunku został tylko redaktor Lis, strojący goźne miny na wizji...
Co pozostało ?
Monika Olejnik, na prezydenta !
Miałoby to niewątpliwie pozytywny wpływ, na relacje z Francją
Komentarze