Alanis Alanis
240
BLOG

Do trupa, czyli lekcja historii na cmentarzu.

Alanis Alanis Polityka Obserwuj notkę 0


Zabieram się za wrażliwy w Polsce temat - pochówków, cmentarzy i pamięci.Od jakiegoś czasu słychać o  bezczeszczeniu pomników, miejsc pamięci na cmentarzach.Najczęściej chodzi tu o komunistów wszelkiej maści, zwłaszcza tych, którzy za życia dopuścili się okropnych zbrodni.Najnowsza sprawa to "zaschnięty obiekt" na grobie Julii Brystygier - nie będziemy tutaj przypominać jej "wyczynów" kto nie wiem kim była i co robiła, niech poczyta i uzupełni wiedzę.


Słynna sprawa pomazania grobu Bieruta i interwencja Ziobry jest zwykłym przyzwoleniem na wandalizm - to oczywiste, bo jeśli wandalizm to pisanie,mazania po blokach,grobach itp to także to jest wandalizmem za który powinni odpowiedzieć.Czy jest tu coś nie logicznego?Jasne jak słońce, ale Ziobro stwierdził, że rozumie "sprzeciw moralny", a T.Płużański oznajmił, że oni dodali tylko informacje, że był zbrodniarzem.To ja pójdę na cmentarz i na grobie kogoś kto za życia dopuszczał się niemoralnych czynów, sprayem dopiszę odpowiednią adnotację.I co? Niestety mnie skręcą i nikt bronić nie będzie.

Dobrze wiem, że ludzi oburza głównie to gdzie dana osoba leży.
Leży na Powązkach w Alei Zasłużonych.
Leży na Powązkach 10 metrów od pomnika bohaterów.
Leży tam gdzie leży i leży tam od 50 lat, a jego ofiary nie doczekały się godnego pochówku...

Mam wrażenie, że niektórzy z głupim przez ściane się macali- chcą dekomunizacji cmentarzy (wspomniany T.Płużański), a towarzyszy przenieść na cmentarze radzieckie.

Po pierwsze: to na cmentarzu wszyscy są równi, wszyscy "leżą i nie żyją" (no dobra, Lenin żyje), więc po co biegać z trumnami z cmentarza  na cmentarz? Po drugie: kto za to zapłaci? Po trzecie: bliscy zmarłej osoby jeśli nie wyrażą zgody - to i tak wyprowadzka? A jakim prawem? Trochę wrażliwości - nawet potwory, kaci i oprawcy mieli rodziny i bliskim, którzy ich kochali i należałoby uszanować ich wolę. Rozumiem, że rozbiera się pomniki, ale grób na cmentarzu to nie laurka (ani tablica informacyjna) tylko grób.A więc apeluje:

ZOSTAWMY TRUPY W SPOKOJU!

Uczmy się historii, a nie przejmujmy się kto gdzie leży.Przez tą cmentarną manię Lech Kaczyński został pochowany na Wawelu - bo to ma niby  oznaczać, że był wielki, cnotliwy itp jak dla mnie to paranoja by miejscem na cmentarzu zaznaczać, to czy ktoś był ważny.Pochówek na cmentarzu to tylko miejsce upamiętnienia, a nie dalsza kariera denata.
Podsumowując: na cmentarz idziemy wspomnieć ludzi już martwych, a nie walczyć z trupami.

PS. Przypomniał mi się stary dowcip: 

-tu jest nasza aleja zasłużonych.

-noo! idę, patrzę, a leją zasłużonych!!!

 

Alanis
O mnie Alanis

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka