faxe faxe
120
BLOG

Minister Czuma, indolencja czy public relations?

faxe faxe Polityka Obserwuj notkę 9

 
„...Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma wysłał pismo do Hillary Clinton z pytaniem, gdzie utknęła sprawa ekstradycji Edwarda Mazura. Czuma chce jasnej deklaracji: co dalej ze sprawą polonijnego biznesmena, który jest podejrzewany o podżeganie do zabójstwa byłego szefa policji gen. Marka Papały.
Niebawem miną dwa lata od odrzucenia przez amerykański sąd wniosku o ekstradycję Mazura - przypomina "Rzeczpospolita".
Sąd uznał, że przedstawione dowody - w tym zeznania Artura Z., płatnego zabójcy - to za mało. Musimy wiedzieć, co dalej, by obrać dalszą strategię - mówią polscy śledczy.
Tym bardziej, że niedawno przesłali Amerykanom nowe dowody. Nie chcą zdradzić jakie...”
Czy jest jeszcze coś, czym może zadziwić kolejny gospodarz Ministerstwa Sprawiedliwości – to już chyba 21, od czasu „upadku” komuny.
Panie Ministrze Czuma, jest pan ponoć prawnikiem z polską edukacją i amerykańskim doświadczeniem sądowym.
Amerykańskie sądy wydając orzeczenia przestrzegają prawa i opierają swoje orzeczenia na podstawie rzetelnej oceny przedstawionych przez skarżącego dowodów. Sędzia Arlander Keys ocenił dowody polskiej strony i wydał prawomocne orzeczenie, które tak zakończył :
 
„..Sąd ten ma na uwadze respekt dla którego zagraniczny rząd ma prawo do extradycji. I w związku z tym respektem rzadko żądanie extradycji jest odrzucane, w rzeczywistości Sąd ten przez 12,5 roku swojej pracy nigdy nie odrzucił takiego żądania, nigdy nie był nawet blisko takiej decyzji. Ale Sąd nie jest „gumową pieczątką” dla zagranicznego rządu, jeżeli  prawdopodobieństwo zaistnienia przestępstwa nie  istnieje, takie, iż obywatel amerykański może być postawiony przed sądem i odpowiadać na kryminalne zarzuty. W naszym systemie sprawiedliwości, każda sprawa jest decydowana na podstawie dowodów. A w tej sprawie dowody zaprezentowane „trafiły daleko od dziesiątki” (dosł)...
 
Z powodów niejasnych dla tego Sądu, Rzeczpospolita Polska żąda extradycji bazując na zeznaniach Artura Zirajskiego, znanego łotra (łajdaka) i kłamcy – pomawiającego p.Mazura, bez brania pod uwagę wszystkich innych zeznań świadków, którzy nie tylko nie pomawiają p.Mazura, ale zaprzeczają temu co p.Zirajewski powiedział w zeznaniach podkreślonych przez rząd. Podczas gdy jest prawdą, że Sąd nie może rozważać zagadnień związanych z wiarygodnością świadków, które są podstawą rządowego żądania extradycji, ten zakaz nie żąda od Sądu zaakceptowania bez pytania, zeznań pełnych kłamstw i rozbieżności, które czynią te zeznania kompletnie niewiarygodnymi. Gdyby tak było, sądowa funkcja w extradycji byłaby rzeczywiście sprowadzona do bezmyślnego przystawiania pieczątki przez Sąd .
 
Sąd wziął pod uwagę całą zaprezentowaną ewidencję i zgodnie ze standardami omówionymi powyżej, odmówił w niektórych przypadkach wysłuchania czy wzięcia pod uwagę zeznań zaprzeczających rządowym dowodom.
 
W końcowej analizie, dowody, które przedstawił p.Mazur nie były tym co „położyło” sprawę rządu a raczej dowody zaprezentowane przez rząd „przypieczętowały” jej los. Te dowody, które na pierwszy rzut oka wzglądały bardzo dobrze, po dokładnej analizie okazały się wewnętrznie niespójne, patentowanie niewiarygodne i to one same zabrały tej sprawie nawet szczątki prawdopodobieństwa.
 
                            Konkluzja
 
Dla przyczyn podanych powyżej i po wzięciu pod uwagę całokształtu sprawy, Sąd uznaje, że rząd poniósł fiasko w obowiązku udowodnienia swojej sprawy zgodnie z Układem o Extradycji pomiędzy USA a Polską i zgodnie z federalnym prawem o extradycji. W związku z powyższym Sąd odmawia żądania extradycji w stosunku do Edwarda Mazura.
 
Datowane: lipiec 20, 2007  
                 
 
 
                                                  Podpis
                                                  Arlander Keys
                                                  Sędzia Stanów Zjednoczonych
 
 
 
Jedyną możliwością było odwołanie się od tego wyroku. Ale podstawą odwołania mógłby być tylko i wyłącznie błąd ( błędy) proceduralne sędziego Keys.
Strona polska nie odwołała się.
 
Ameryka to nie Polska i tam minister nie postraszy sędziego. Nie mogła tego zrobić Condolisa Rice.
Hilary Clinton już nawet nie ma ewentualnie kogo naciskać, bo sprawa jest zakończona. Koniec i kropka.
 
Hilary Clinton może co najwyżej pokiwać głową nad polskimi niedoukami. Sprawa nigdzie nie utknęła, jest po prostu zakończona. Przesyłanie podobno nowych, tajemniczych dowodów Sekretarzowi Stanu nie prowadzi do niczego, chyba tylko mydleniu oczu społeczeństwu, że coż się robi w sprawie morderstwa Papały.
 
Panie Ministrze, niech Pan przestanie zawracać głowę Hilary, a ruszy rzetelne śledztwo w tej sprawie. Jak będzie ewntualnie Pan miał nowe dowody, można rozpocząć nową sprawę ekstradycyjną.
 
Na marginesie dodam, że sędzia Keys miał poważne wątpliwości, czy zarzuty przedstawione przez Polskę wogóle kwalifikują i są zawarte w Układzie o Ekstradycji między Polską a USA. Strona polska nie wyjaśniła precyzyjnie, jak zdeterminować przestępstwa Mazura i nie podała jakim art. KK odpowiadają.
 
 Dyrektor Biura Prawa Międzynarodowego w MS – Anna Adamiak – Derendarz przedstawiła kilka interpretacji „namawiania” i „podżegania” i pod jakie art. KK podpadają i to w korespondencji z Michael Dittoe w US departament Sprawiedliwości, Dywizja Kryminalna, a nie w oficjalnych dokumentach ekstradycji.
Korespondencja z Prokuratury Krajowej przedstawiała kwalifikację innaczej.
 
W końcu sędzia zdecydował:
 „...Sąd nie ma podstaw, żeby nie wierzyć w słowo reprezentanta polskiego Prokuratora i prawnika ze State Departamentu, że zarzucane przestępstwo „podpada pod język” Układu. Byłoby jednak lepiej, gdyby ewidencja przedłożona ( co do istoty przepisów prawa- przyp. mój) pozwoliła Sądowi poczynić niezależną determinację w tej materii i Sąd prawdopodobnie nie odrzuciłby żądania extradycji opierając się tylko na tej kwestii.
 
Ale jak wyjaśniamy poniżej, nie jest to jedyny problem ze sprawą rządu Polskiego...”
 
I może Panie Ministrze zatrudnić jakieś fachowe siły. Komunikacja pomiędzy Biurem prawa międzynarodowego i Prokuraturą Krajową też nie zaszkodzi.
 
faxe
O mnie faxe

Jestem świadoma odpowiedzialności karnej z art. 212 & 1 i 2 Kk i oświadczam, iż informacje na tym blogu podlegają ochronie art. 213 & 2 Kk. Jestem świadoma, że niepoparte żadnymi dowodami pomówienia, nie podlegają również ochronie art. 10 Europejskiej Konwencji Prawa Człowieka. Badania Worldwide Press Freedom Index wskazują, że Polska z punktu widzenia wolności prasy jest na ostatnim miejscu spośród krajów Unii Europejskiej i na 58 w rankingu światowym . „...Osoby wykonujące funkcje publiczne- ze względu na swą pozycję i możliwość oddziaływania zachowaniami, decyzjami, postawami, poglądami na sytuację szerszych grup społecznych - muszą zaakceptować ryzyko wystawienia się na surowszą ocenę opinii publicznej...” SK 43/05 12.05.2008 W interesie demokratycznego państwa prawa leży, aby wyroki sądowe podlegały nie tylko ocenie i kontroli instancyjnej, ale by mogły podlegać ocenie i krytyce ze strony opinii publicznej. Wszystkich czytelników informuję, że wolność wypowiedzi i swoboda wyrażania swoich poglądów jest zagwarantowana art. 54 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Artykuł ten gwarantuje również prawo do informowania o działalności osób pełniących funkcje publiczne.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka