Często, jeżeli chce się coś wyjątkowo podkreślić, stawia się na końcu zdania trzy wykrzykniki. W tym wypadku trzy, to za mało, ponieważ na całe gardło wydzierają się posłowie RPP, że „IV RP trzeba rozliczyć!!!”. Wcześniej równie głośno wydzierał się Kalisz. W PO jak zwykle mamy sprytny dwugłos, z jednaj strony Tusk mówi, że mimo wszystko jest przeciw, z drugiej strony Szejnfeld w Forum peroruje, że są „jednoznaczne, oczywiste dowody”, wyniki prac komisji: naciskowej i ws. wyjaśnienia śmierci Barbary Blidy mają w sposób wyraźny wykazywać nadużycia władzy przez PiS. Kiedy mu prowadzący Siezieniewski przerywa, że z tego co on pamięta, to Komisja ds. nacisków niczego nie stwierdziła, rzuca krótkie „a jednak!”. Wiemy, że jedyne co stwierdziła druga komisja, to zła atmosfera w latach 2005 – 2007. Sprzeciw Tuska jest całkowicie niewiarygodny, on chce zostać postawiony pod ścianą w tej sprawie, podnieść rękę za i szybko ją potem umyć. Dla Tuska mówienie jednego i robienie czegoś zupełnie przeciwnego, to sposób na uprawianie polityki. Na przykład hasło „Idea taniego państwa”, było tylko zapożyczeniem ze zwycięskiej kampanii Reagana, z tym że Tusk nie miał, nawet przez chwilę, najmniejszego zamiaru naśladować byłego prezydenta USA. O ile Reagan zaprowadził radykalne cięcia w administracji, za Tuska postawiono już grubo ponad 100 tyś nowych stołków. Szef PO wie, że im więcej synekur obsadzą jego ludzie, tym większą elytę będzie miał za plecami. Ewidentne wady systemowe, przede wszystkim brak rozdziału władzy wykonawczej i ustawodawczej, predysponowały od początku nasz kraj do ewoluowania w kierunku czegoś co najtrafniej można określić mianem „oligarchii partyjnej” i Tusk tylko przyspieszył ten proces. Obrazuje to zjawisko, głośna przynajmniej na prawicy, niedawna publikacja Pulsu Biznesu.
Ale czego można się było spodziewać po „partii aferałów”? Chyba tylko przehandlowania bankrutujących, likwidowanych szpitali, o czym wiemy nie tylko od Sawickiej, bo o takim procesie mówił wprost, również Palikot, kiedy był jeszcze członkiem PO. Tutaj musieli zmienić taktykę. Najpierw należy uzmysłowić ludziom jak bardzo system państwowy jest niewydolny, jak to mimo wszelkich starań rządu, nie jesteśmy w stanie tego systemu finansować. Kolejne najsłynniejsze placówki przestają przyjmować pacjentów, kolejki wszędzie wydłużają się do horrendalnych rozmiarów. Jedyną receptą będzie wkrótce przyspieszenie procesu komercjalizacji, zaraz jak skończą się możliwości robienia przekrętów na autostradach. Za autostrady płaciliśmy podwójnie, bo pieniądze zamiast na budowę szły na długi w bankach, firm z siedzibami w Austrii, podczas gdy polscy podwykonawcy bankrutowali. Niech leming sobie wyobrazi, że daje 200 tyś. z góry na budowę domu, po czym oświadcza żonie, że musi dać kolejne 200 tyś., bo firma zbankrutowała, a jej wierzycielem, który ma pierwszeństwo jest bank. Niech sobie wyobrazi, że tłumaczy żonie, że firma oferowała najniższą cenę. Musiałby jeszcze dodać, że firma była mu polecana przez wujka z ABW, żebyśmy mieli mniej więcej kompletną analogię. Lemingów może stać na takie gospodarowanie pieniędzmi, bo są ludźmi wykształconymi z wielkich miast, ale przeciętnego polskiego podatnika na takie marnotrawstwo publicznych pieniędzy nie stać. Mamy wzrost gospodarczy, bo go się mierzy ilością pieniądza, jaki rozchodzi się po rynku i musieliśmy mieć wzrost jeżeli dodatkowo rozeszło się 298 mld z UE, z tym że 80% tych pieniędzy wróciło z powrotem na Zachód, jak mówił wczoraj w Forum Cymański. Wkład rządu w ten wzrost PKB, to gigantyczny wzrost zadłużenia. Dodajemy przedsiębiorczość Polaków, obniżkę podatków za PiS i mamy pełen obraz „zielonej wyspy” Tuska.
Naprawdę byłoby z czego rozliczać III RP z okresu ostatnich pięciu lat, ale cofnijmy się dalej. Czym była reforma OFE i kto za nią zapłacił? Kapitał OFE, to obecnie 240 mld. Na koszt obsługi Funduszy płaciliśmy na początku 15%, teraz 7%. Uśredniając do 10% OFE już zarobiły ok 20mld(powiedzmy, że 40 mld zysku wypracowały). Nawet jeżeli za 30 lat, kiedy zostaną zmuszone wypłacać masowo emerytury, ogłoszą bankructwa, to tych miliardów nikt już im nie odbierze. Czerpią ogromne zyski nie ponosząc żadnego ryzyka, żadnych środków własnych nie wkładają w interes. A jakie mają koszty? Kupuję obligacje – enter, kupuję te i te akcje – enter. Dobry komputer i ktoś po szkole średniej, żeby dobrze realizował operacje zlecane przez telefon. To, że w spółkach OFE zasiadają twórcy reformy z AWS, tego bym już do kosztów funkcjonowania nie zaliczał. Ustawa nakazuje OFE, 70% inwestować w obligacje, ale za 30% mogą kupować akcje dowolnych spółek. Jakie tu jest pole do spekulacji? Może się nie znam, ale informacja, że OFE jutro ma zamiar wydać 200 milionów na akcje danej spółki, jest chyba na wagę złota? Jak ktoś ma zamiar prywatnie dokonać takiej inwestycji, to utrzymuje to w tajemnicy, ale zarządy OFE mogą takimi informacjami handlować, bo najwyżej straci fundusz, czyli nikt. Dalej, jeżeli pojawia się spółka, która wypuszcza przewartościowane akcje(ma się chody) za 800 zł, a po kilku miesiącach są one po 8 zł, to kto skupił te akcje po cenie 800 za sztukę? Zapewne skupiły je OFE, bo tylko ktoś kto nie ryzykuje własnych pieniędzy może zapłacić 800 zł za akcję spółki, która inwestuje w złoża ropy na Kazachstanie, przy czym konkretnych efektów tych inwestycji nie widać. Może kilku ryzykantów zakupiło pojedyncze akcje, ale właściciel PetrolInvest Krauze znany między innymi jako Rysiek z Gdyni z afery przeciekowej, nie liczył na pewno na takich inwestorów. Nic dziwnego, że taki system funkcjonuje tylko w dwóch krajach świata – u nas i w Chile.
Wreszcie, i może przede wszystkim, należałoby rozliczyć również przekręty prywatyzacyjne lat 90 – tych. Niezła awantura wybuchła jak PiS chciał powołać Komisję ds. prywatyzacji. Zmieniono na ds. prywatyzacji banków i na podstawie jej wyników można by postawić zarzuty nie tylko o zbyt dobrą atmosferę. Wartość BŚK zaniżono o 1/10, a całego prywatyzowanego wtedy majątku, według ostrożnych szacunków, o 100mld USD, równowartość trzech ówczesnych budżetów Polski. Kiedy Bronisław Wildstein pokazał kiedyś w swoim programie przykłady, jak sprzedawany SB-kom za bezcen majątek był później odsprzedawany z milionowymi zyskami, to poproszony o komentarz dziennikarz GW odparł, że z kogoś trzeba było robić kapitalistów, a SB – cy znali się na gospodarce! Tutaj mielibyśmy co rozliczać przed Trybunałem Stanu, a Tusk musiałby być przynajmniej głównym świadkiem, bo członek jego partii KLD był Ministrem ds. Przekształceń Własnościowych i twórcą hasła „prywatyzacja za 1zł”. Dzisiaj Lewandowski, razem z twórcą OFE Buzkiem, piastują za zasługi wysokie stanowiska w UE.
Trudno się dziwić, że aferałowie(to jest pieszczotliwe określenie, ale walczę z językiem nienawiści) chcą rozliczenia działań rządu, który próbował stworzyć państwo prawa. Wyeliminował by jeszcze trochę Sawickich, Chlebowskich, Kaczmarków, Drzewieckich, Kornatowskich i aferałowie musieliby do jakiejś głębokiej konspiracji przejść. Nie to co za Tuska: „Afera Rywina była niepotrzebną wojną domową”. Pewnie, bo co to za kraj, w którym sobie człowiek ustawy kupić nie może. Jarosław Kaczyński był przeciwnikiem „uwłaszczania nomenklatury”, OFE. Najpierw było jego hasło TKM, później, kiedy umocnił się politycznie mówił o aferach i układzie. Nazwane wszystko było dobrze, tylko słabo opisane, albo przynajmniej słabo przetłumaczone na język, który by zyskał odpowiedni rezonans w społeczeństwie. Spot „kasa misiu kasa”, to za mało, trzeba było bardziej przebijać się z konkretami. Ale na to nie jest za późno, lata 90 – te to nie jest żadna prehistoria. Płacimy kolejne rachunki za to, że gigantyczne afery były legitymizowane wynikami kolejnych wyborów. PiS swoje osiągnął, bo możemy sobie wyobrazić jak Polska by wyglądała, gdyby główny podział był na linii PO – SLD, ale nie wykorzystał w odpowiednim momencie argumentów jakie posiadał. Dlatego powinien teraz zebrać wszystkie fakty i odpowiedzieć co najmniej 10 wnioskami o Trybunał Stanu dla Tuska i nie tylko. Sama tylko sprawa śledztwa smoleńskiego, daje powód do postawienia co najmniej trzech wniosków. Nie szkodzi, że one nie przejdą, ważne że będzie o nich głośno. Jeżeli oni ośmielają się jeszcze na takie gierki, to PiS nie może się na tym polu bronić.
„zrządzeniem losu dzieje się tak, iż w ostatnich dwudziestu latach rzeczpospolita nie miała wroga, który jednocześnie i mnie nie wypowiedziałby wojny.” ______________Marek Tulliusz Cyceron ________ Nie sposób wypowiedzieć bardziej patetycznego zdania.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka