... ale kiedy tymi ludzmi są politycy i decydenci dość kontrowersyjnego państwa to jest inne i calkiem, całkiem inne.
Mamy kolejną miesiȩcznicȩ i jest cisza. To zjawisko ciszy może sugerować że temat siȩ wyczerpał i wszystko co miało być napisane i powiedziane w sprawie Smoleńska już siȩ odbyło. Z innej strony może to być też zasługą tak zwanych trolli smoleńskich, którzy okazuje siȩ osiągneli sukces w zatrollowaniu „na śmierć´każdego kto odważył siȩ zgłosić wątpliwość odnośnie oficjalnej wersji przebiegu katastrofy.
Może ludzie są znudzeni a może zastraszeni terrorem trolli, pomimo to w każdą rocznicȩ (miesiecznicȩ ) Katastrofy Smoleńskiej nachodzą mnie jednak refleksje, bo nie opuszcza mnie myśl że jest tu olbrzymia sciema, no i przykro jest, że wszyscy przechodzą do porządku dziennego akceptując ściemȩ dla tzw świȩtego spokoju.
O ile ktoś, zakładamy że mądry i dysponuje potrzebnymi kwalifikacjami i narzȩdziami, planuje zabójstwo polityczne, to raczej na pewno planuje je dobrze. Dobrze to znaczy efektywnie i w taki sposób, żeby to zabójstwo nie wyglądało jak zabójstwo, ale żeby wyglądało jak wypadek. To samo dotyczy kwestii zacierania śladów po takim zabójstwie. Wiadomo przecież jest, że jeśli znajdziemy ślad że było to zabójstwo polityczne, to znajdziemy również winnego jako że winnym zwykle jest ten co skorzystał.
Cały szum z badaniem Katastrofy Smoleńskej opierał sie na założenie że druga strona o ile było to zabójstwo polityczne mogła być niewykwalifikowana. Wszytko wygląda na to że liczono na łud szcześcia: podążaniem badania katastrofy jako wypadku lub ataku terrorystycznego mając nadziejȩ natrafic na ślady czy dowody zabójstwa.
Klasycznym przykładem bezwładności intelektualnej wszytkich jest kwestia bomby jako narzedzia zbrodni i cały cyrk związany z szukaniem trotylu po 3 latach leżakowania. Rumieńce wstydu siȩ pojawiają jak siȩ pomyśli o tym i doświadczy olśnienia jaka to była głupota.
Bo tak na chłopski rozum kto by wysadzał samolot lub czȩsć samolotu żeby dokonać koronkowej roboty zbrodni politycznej, tak żeby wyglądało to na wypadek?
Ruscy napewno nie.
