Oczywiście całym sercem życze Panu zwycięstwa w tej walce z PiSem i wierzę że Pan wygra te wyścigi. Z drugiej strony zdrowy rozsadek sugeruje doradzić Panu odejśćie od zamierzonego planu – rezygnację z tej bezsensownej kłotni.
Od początki tego zamieszania z vetem pokazał się Pan Polakom z frakcji totalniaków w bardzo pozytywnym swietle i dlatego szkoda bȩdzie stracić pana z polityki w drugiej turze bo tatalniacy napewno na Pana nie zaglosują, pomimo że pokazał pan wiele dobrych jakości, a najwiȩkszą jest ta że może Pan jak Pan zechce skutecznie wyhamować PiS,
Jest Pan dla Polski, dla polskiej demokracji, dla wspólnej europejskiej przyszłości. Dlatego moja sugestia dla Pana jest wycofać się i to jak najszybciej z tej dziwnej, powoli stającą sie walką osamotnioną, walki przeciwko samemu sobie.
Panie Duda, będąc poważnym, wykształconym młodym człowiekiem, tym samym bardzo dobrym Prezydentem, wlazł Pan w czyjąś pułapke chytrze zastawioną, jako że walczy dziś Pan przeciwko komuś kto otworzył Panu droge i pomógl Panu w realizacji tego przepiȩkne marzenia. Tym samymi zostal Pan Prezydentem Polski, Polski po raz pierwszy od długiego czasu noszacej znamiona Polski prawdziwie Wolnej.
Wygrana z PiSem nic Panu nie da. Ani Pan, ani Pańscy obecni zwolennicy nigdy nie bȩdą tym usatysfakcjonowani, a jestem pewien że wygrana w takich okolicznosciach bedzie stanowiła platforme krytyki Pańskiej Prezydentury przez nastȩpne pokolenia.
Każdy Panu wytknie Pański brak lojalności i bȩdzie to olbrzymim i niegodnym Pana kleksem podważającym jakość całokształtu Pańskiej prezydentury. Z dugiej strony czego Panu absolutnie nie życze, a co musi jednak być Przez pana brane pod uwage, jest to że może Pan tą partiȩ przegrać... i co wtedy?
