Michał Jarocki Michał Jarocki
1391
BLOG

Turecki Altay już nie taki turecki?

Michał Jarocki Michał Jarocki Polityka Obserwuj notkę 5

 Coraz bliżej rozpoczęcia seryjnej produkcji nowego tureckiego czołgu podstawowego, Altay. Opracowywana od połowy minionej dekady konstrukcja, przechodzi obecnie serię kompleksowych prób poligonowych, realizowanychna 4 egzemplarzach prototypowych.

Seryjna produkcja Altayów może ruszyć już w drugiej połowie 2014, tak by pierwsze czołgi weszły do służby w 2015. Docelowo Turcy chcą wyprodukować około tysiąca tego typu wozów, które mają zastąpić wiekowe i w dużej mierze wyeksploatowane konstrukcje w postaci: M48, M60 oraz Leopard 1.

Co ciekawe, mimo dużego nacisku Ankary na nacjonalizację konstrukcji, rozumianą przez pryzmat samodzielnego jej opracowania, testowania oraz wdrożenia do seryjnej produkcji, okazuje się, że nowy turecki czołg podstawowy nie będzie w 100%... turecki.

Dla przykładu, jednostki napędowe montowane w omawianych czołgach będą najprawdopodobniej efektem zawiązującej się obecnie turecko-japońskiej współpracy zbrojeniowej. Rozmowy prowadzone obecnie między przedstawicielami Mitsubishi Heavy Industries (MHI) a lokalnym Tusas Engine Industries (TEI), mają na celu ustalenie warunków współdziałania przy opracowywaniu i wdrażaniu do produkcji nowych silników dla Altayów.

Co ciekawe, wspomniane egzemplarze prototypowe napędzane są niemiecką kombinacją silnika MTU MT883 i układu przeniesienia mocy Renk HSWL 295TM (EuroPowerPack). Turkom zależy jednak na tym, aby seryjne Altaye przenosiły jednostki napędowe produkowane w kraju. Zmniejszy to zarówno koszt ich zakupu, jak i ewentualne ryzyko czasowego wstrzymania produkcji czołgów, w wyniku np. problemów z dostawcą wspomnianych EuroPowerPacków.

Wybór japońskiego MHI jako ewentualnego partnera nie jest w tym przypadku niczym zaskakującym. Warto bowiem wspomnieć, że to właśnie omawiane przedsiębiorstwo opracowało czołg podstawowych wojsk lądowych Japonii, Typ 10. MHI brało też udział w pracach nad nowymi jednostkami napędowymi omawianych pojazdów, dzięki czemu nabrało doświadczenia niezbędnego do szybkiego rozwoju nowych silników dla Altayów.

Na zapowiadanej współpracy zyskają też Japończycy. Będzie ona stanowić kolejny przykład otwierania się lokalnego sektora zbrojeniowego na partnerów zagranicznych. Do tej pory tego typu praktyka była rzadkością (żeby nie powiedzieć, że w ogóle nie istniała). Głównie ze względu na surowe regulacje prawne, zakazujące japońskim przedsiębiorstwom zbrojeniowym podobnych działań. Te (regulacje) zostały na szczęście w ostatnich latach nieco poluzowane, dzięki czemu japońska wojskowa myśl techniczna może teraz wyjść w świat

Ekspert Centrum Studiów Polska-Azja, Fundacji Amicus Europae i Instytutu Jagiellońskiego. Szef działu "Bezpieczeństwo Międzynarodowe" magazynu "Stosunki Międzynarodowe" (www.stosunki.pl). Redaktor Agencji Lotniczej ALTAIR.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka