Protest robotniczy przeciw zapowiedzianym podwyżkom cen żywności. Odbył się 25 czerwca 1976 roku. Znany jest również pod nazwą „wydarzeń radomskich” lub „radomskiego Czerwca”. W proteście brało udział około 20 tysięcy osób, w tym pracownicy 33 przedsiębiorstw z terenu Radomia i ówczesnego województwa radomskiego oraz studenci Politechniki Świętokrzyskiej w Radomiu i uczniowie szkół średnich. Bezpośrednim pretekstem wystąpienia radomskich robotników było przedstawienie w Sejmie przez premiera Piotra Jaroszewicza projektu drastycznych podwyżek cen żywności, które miały wejść w życie trzy dni później. Akcja protestacyjna rozpoczęła się od Zakładów Metalowych „Łucznik”, największego przedsiębiorstwa w Radomiu. Grupa licząca blisko 1000 osób wyszła z fabryki. Do nich dołączali kolejno robotnicy z Zakładu Sprzętu Grzejnego, Radomskim Zakładów Przemysłu Skórzanego „Radoskór”, Zakładów Urządzeń i Instalacji „Termowent”, Zakładów Drzewnych oraz Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego. Tłum spontanicznie skierował się przed siedzibę Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej przy skrzyżowaniu ulic 1 Maja (obecnie 25 Czerwca) i Kelles-Krauza. Władze państwowe natychmiast wydał rozkaz przerzucenia do Radomia pododdziały milicji z sąsiednich miast. Grupa około 4000 protestujących zażądała rozmów z kierownictwem partii. Władze komitetu wojewódzkiego grały na zwłokę. Po południu tłum, zniecierpliwiony brakiem reakcji, wtargnął do gmachu komitetu. Budynek został zdemolowany, a robotnicy zabarykadowali pobliskie skrzyżowanie ulic, żeby uniemożliwić jego gaszenie straży pożarnej. Protestujący rozpoczęli starcia uliczne z jednostkami milicji, które rozpoczęły pacyfikację demonstracji. Walki trwały do godziny 21. Tymczasem o godzinie 20 rząd wycofał projekt podwyżek.Ok.Godz. 16.20 nastąpiło największe natężenia walk i demonstracji,w których udział brało już około 20 tysięcy demonstrantów.
Łącznie do spacyfikowania demonstracji i zamieszek skierowano 1543 funkcjonariuszy. Milicja i ZOMO przeprowadziły masowe aresztowania zarówno demonstrantów jak i przygodnych osób, którym zarzucano uczestnictwo w niszczeniu mienia. Zdarzały się również przypadki wyciągania ludzi z domów. Zatrzymanych brutalnie bito i kopano przeprowadzając przez tzw. "ścieżki zdrowia".
Dotychczas zarzuty z tytułu bezprawnego pozbawienia wolności i sprawstwa kierowniczego podczas wydarzeń radomskich postawiono 4 byłym funkcjonariuszom MO, SB i Służby Więziennej. W sierpniu 2002 dwaj z nich zostali uniewinnieni, a w stosunku do dwóch pozostałych sąd umorzył postępowanie z powodu przedawnienia.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
