Krótki komentarz do tekstu Piotra Semki o Merkel i Steinbach z Rzeczpospolitej
Sprawa Steinbach to jest rzeczywiście sprawa kluczowa dla polskiej racji stanu. Skoro wiadomo już, że ‘widoczny znak’ w Berlinie powstanie, to powinniśmy przynajmniej zrobić wszystko co w naszej mocy, żeby Eryka nie weszła do jego rady. Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz!
Natomiast takie głupoty jak to, że Traktat Lizboński pokornie przez prezydenta podpisany znacznie zwiększa przewagę Niemiec nad Polską w UE (choćby przez system głosowania) czy to, że idiotyczne regulacje unijne dodatkowo zubożają Polaków (m.in. przez nieustannie rosnącą akcyzę na papierosy, podwyżki ubezpieczenia samochodowego OC, żarówki “energooszczędne” itd.) to są przecież sprawy nieciekawe, drugorzędne.
Pan Semka jest wielkim specjalistą od “wrażliwości historycznej Polaków” i właściwie na kolanie potrafi trzasnąć wzruszający artykuł na ten temat. W dodatku widać, że się postarał i poczytał prasę niemiecką, co za profesjonalizm! Miejmy nadzieję, że Angeli ktoś o tym doniesie i sprzeciwi się ona znowu podstępnej kandydaturze Steinbach.
Będzie to kolejny wielki triumf Polski i tych wszystkich naszych wielkich intelektualistów, którzy co prawda nie odróżniają PIT od CIT, ale poczet królów polskich deklamują bezbłędnie wyrwani w środku nocy ze snu sprawiedliwych.
Inne tematy w dziale Polityka
