Dziadek Wnuka Dziadek Wnuka
158
BLOG

Jak giną narody, czyli za 100 lat nie będzie nas

Dziadek Wnuka Dziadek Wnuka Gospodarka Obserwuj notkę 5

Uruchomiłem dzisiaj sobie Open Office. Jest w nim taki przydatny program Calc. Służy do obliczeń wszelakich. Modelowałem sobie ilość Polaków w przyszłości. Wnioski są przerażające.

Przy obecnym wskaźniku rozrodczości, za jakieś 100 lat nas już nie będzie*. 

Kiedyś zastanawiałem się nad tym, jak to jest, że wielkie i wspaniałe narody tak szybko znikały z powierzchni ziemi. Teraz już wiem. Nie trzeba żadnych kataklizmów. Wystarczy osiągnąć pewien poziom rozwoju, zacząć promować kulturę konsumpcyjną, kulturę przyjemności, braku odpowiedzialności i... po narodzie. Ginie cała społeczność, wypierana przez tych, którzy potrafią się dostosować. 

Mam dwójkę dzieci. Teraz widzę, że za mało. Powinienem mieć przynajmniej trójkę, albo jeszcze lepiej piątkę. I wszyscy powinniśmy tych naszych ukochanych pociech mieć coraz więcej. Tymczasem mamy kryzys rodziny, promocję nienormalności oraz konsumpcyjnego modelu życia. Media i wielke korporacje same pchają nas w objęcia niebytu. 

Ja już swoje lata mam i zapewne przyjdzie niedługo czas opuścić ten ziemski padół. Ale tak sobię myślę, że Wy, młodzi teraz i pełni sił blogerzy, obywatele tego kraju, przyszłość macie przed sobą niewesołą. Emerytur nikt nie wypłaci, bo ZUS już w tej chwili niewypłacalny, ratują go tylko dotacje z budżetu a więc z naszych pieniędzy, z podatków. Ratując ZUS podcinamy gałąź inwestycji, bo żeby tam dać pieniądze, trzeba zabrać innym. Nie mając dzieci, nikt się wami nie zajmie, nie pomoże, bo liczenie na opiekę społeczną w tym kraju (szczególnie przy budżetowej katastrofie) to sztuka naiwna. Prywatna służba zdrowia, która pewnie się pojawi w końcu i zastąpi dogorywającą państwową, też tania nie będzie... 

Najlepszą inwestycją w przyszłość są moim zdaniem dzieci. Dobrze wychowane, wyedukowane, dbające o swoich rodziców. Dwójka czy trójka pociech to kosztowna i wymagająca wyrzeczeń praca. Ale taki zasiany owoc będzie procentował w przyszłości. Warto się nad tym poważnie zastanowić. 

I już teraz, dzisiaj, zamęczać wszystkich polityków kwestiami gospodarki - w kraju, w którym podatki są niskie a gospodarka się rozwija, przyjemnie żyć, mieszkać i wychowywać dzieci. 


* - "Nas" czyli Polaków. A w szerszym pojęciu Europy. Oczywiście to bardzo duże uproszczenie, bo jeszcze na terenie Polski Polacy będą, ale z tendencją do szybkiego zmniejszania ilości. Notka ma za zadanie sprowokować samodzielne przemyślenia na ten temat a nie z dokładnością do dnia podawać datę, własne wyliczenia są mile widziane. 

Dziadunio

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Gospodarka