Wnuki donoszą z frontu uczelnianego - wśród młodzieży kwitnie przekonanie, że wydarzenia na UW były rządową ustawką pod środowe ogłoszenia. W takim razie czy reżyserem spektaklu miało być środowisko związane z Ostachowiczem, piszące scenariusz do przemówieniaDonalda T?
Wszystko układa się w piękne puzzle. Najstarszy chwyt z podręcznika wieczorowego oszusta. Najpierw oślepiamy tłum nic nie znaczącą ale mocno błyszczącą błyskotką. Potem przemawiamy i... do następnego razu. Tłum łyka narracje, bo nie ma alternatywy.
Inne tematy w dziale Polityka