internet
internet
Dziadek Wnuka Dziadek Wnuka
569
BLOG

Taśmy prawdy wywracają rząd wrogi dla Stonogi

Dziadek Wnuka Dziadek Wnuka Polityka Obserwuj notkę 4

Ciężko zostawić pisanie na Salonie 24, ale zdrowie zdecydowanie mi nie dopisuje. Gdyby nie gorący politycznie czas, to wstawiłbym bym notkę o wyższości prywatnej służby zdrowia nad państwową oraz o tym, jakie są zalety bycia starym i lekko schorowanym facetem. Ale nie będę o tym pisał. Dzisiaj dużo ciekawsze są sex taśmy platformy.

Zainspirowała mnie notka http://wydarzeniadnia.salon24.pl/654252,se-ks-skandal-gwozdziem-afery-tasmowej-sa-filmy-wideo-sek-su-politykow-u-sowy . Przeczytałem i wykonałem telefon do przyjaciela. Przyjaciel rozmowny nie był, ale wpadł do mnie na wodę mineralną bez procentów, bo upał dzisiaj był nieziemski.

Zapytałem więc przyjaciela, a jest to osoba podobno dobrze poinformowana, o te sex taśmy. A on mi mówi,  że owszem, że chodzą słuchy na mieście, że jedna baba drugiej babie albo jeden facet drugiemu facetowi i że jest z tego większa chryja, bo taśmy nie tylko zarejestrowały seks po bożemu ale też seks inny. I to nie byle kogo, bo ponoć jakiegoś bardzo ważnego człowieka. Oczywiście wszystko to powtarza warszawska stugębna plotka a ile prawdy w tym nie wiadomo.

Temperatury dzisiaj wysokie a mi się nie chce wierzyć. W zaciszu domostwa, w azylu hotelu czy na łonie natury z dala od ludzi róbcie sobie co chcecie. W moim wieku te sprawy mają w ogóle inny wymiar. Ale chodzenie do jakiegoś pokoju dla Bardzo Ważnych Ludzi by zrealizować Bardzo Ważną Chuć? No to się nie godzi. Do tego hetero, homo i kto wie co jeszcze te taśmy audio czy wideo zarejestrowały. No ale plotka to plotka.

Rozmowa z przyjacielem zeszła na Stonogę. Zapytałem o kolportowane pogłoski dotyczącego tego, że Stonoga jest ze służb. Uśmiech mojego rozmówcy był szeroki. Powiedział mi mniej więcej tak:

Dziadzio, jeśli Stonoga jest związany ze służbami, to byłby to pewien polski standard. Ale dużo bardziej niepokojąca dla rządu jest opcja, że ten facet jednak nie jest ze służb, tylko co najwyżej od czasu do czasu wspierany przez opcję oburzonych. Bo musisz wiedzieć, że podobno i tacy w owych różnych służbach istnieją, tak słyszałem kiedyś. Co jeśli miarka się przebrała i sporo ludzi po prostu ma dość  tematów, spraw. Czy szafy przez te parę lat napęczniały? Czy miliony materiałów przefiltrowano i napełniono teczki - jak to podobno mówią na mieście? A niektórym tu jeszcze zależy. Może nie na Polsce, ale na pewnego rodzaju spokoju. Wielkie pieniądze lubią ciszę.

Jeśli Stonoga jest osobą spoza służb, to dla kraju istniejącego teoretycznie wiadomość jest zła. Jeden facet z Facebookiem, którego siła polega na tym, że w dobrym momencie stał się vox populi, że stoi za nim dość wiarygodna historia o zemście i raku… Stonoga wyraźnie mówi, że jego matka zmarła na skutek zderzenia z rzeczywistością układu. Stonoga  podkreśla, że jest chory. I zdaje się nie ma nic do stracenia. Rząd nie potrafi sobie z nim poradzić a desperackie zamykanie mu Facebooka to  raczej kabaret, niż cokolwiek innego.

Stonoga wali z grubej rury. Informacje ma pierwszorzędne a na pewno wstrząsające. Z tej grubej rury może za chwilę polec nie tylko rząd, ale też rzecznik prokuratury Praga Południe, o której oto poszła na Stonogowym profilu informacja, że prowadziła jakoweś niezbyt czyste interesy.

A zostawiając już te wszystkie powyższe spekulacje, to muszę przyznać jedno. Ktokolwiek stoi za tym wszystkim, czy to Polacy, czy Amerykanie, czy Niemcy czy Rosjanie, czy kondominium jakiekolwiek, to mamy czasy ciekawe i niesamowite. Grają tu z pewnością rozmaite zakulisowe siły, ale o tym przyjaciel rozmawiać nie chciał, czy to z niewiedzy czy to z przezorności. Dopił mineralną i poszedł a ja wracam do leżenia. Ot taki mój marny los.

 

Dziadunio

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka