Dziadek Wnuka Dziadek Wnuka
1320
BLOG

Anna Maria Anders czy Mieczysław Bagiński - Kaczyński kontratakuje

Dziadek Wnuka Dziadek Wnuka Polityka Obserwuj notkę 27

Dzisiejszy dzień mnie wcale nie zaskoczył. Spodziewałem się ostrych ataków z obu stron barykady i nie zawiodłem się. Zaczęło się od publikacji nowego klipu wyborczego Mieczysława Bagińskiego, potem mieliśmy "zdemaskowanie kampanii wyborczej pod płaszczykiem otwarcia wystawy" (jak chce opozycja) lub "agresywny atak na pamięć Andersa" (jak chce rząd) a dzień skończył się niesamowitą awanturą w programie Forum w TVP Info. Tłumacząc to wszystko z polityki na język polski, obie strony mobilizują wyborców. Jak wiecie bardzo lubię Annę Marię Anders, ale jej kampanię oceniam krytycznie. Jest przegrzana. Overkill. A dzisiaj prezes Kaczyński zrobił jeszcze krok za daleko. I to wcale nie w chmurach. 

Zacznę może jednak jeszcze od tabloidowej gazetki Bagińskiego, która narobiła sporo zamieszania w sztabie PiS. Otóż opublikował ją serwis 300polityka.pl i można było się zapoznać z materiałami ze środka. Szczerze rozbawiła mnie strona z wróżką i ta strona powinna trafić do księgi rekordów Guinessa. Ale wracając do meritum, to sama gazetka wygląda na profesjonalną robotę dziennikarską i być może warto by popytać wśród agencji PRowych i samych dziennikarzy kto za tym stoi. Bo jeszcze raz powtórzę, że w zdolności ludowców akurat nie wierzę ;)

Przekaz jest tak mocny, że wkurzył nawet sojuszników .Nowoczesnej, Akcję Demokratyczną. Ich wyrazy oburzenia na Twitterze wyglądają zresztą na tle tej kampanii groteskowo, w mojej ocenie reklamują Bagińskiego. Może to celowa robota .Nowoczesnej, chociaż Ryszarda Petru o takie wyrafinowanie bym raczej nie podejrzewał.

Anna Maria Anders czy Mieczysław Bagiński - Kaczyński kontratakuje

Teraz dalej o kampanii. Bagiński wrzucił na Twitterze swój nowy spot,  zresztą wyczekiwany przez wspomnianą Akcję Demokratyczną ;-)  Ale Akcja nic nie mogła zrobić, bo spot był przeznaczony raczej do elektoratu PSLu i PiSu (policzcie ilość kościołów), mniej może trochę PO i Nowoczesnej za to nie miał w sobie nic z retoryki antyimigranckiej. Chytre.

Natomiast nasza Anna Maria Anders pojechała dzisiaj do Suwałk i tam wydarzyło się coś, czego chyba nikt w sztabie PiS się nie spodziewał. Pomysł na wystawę w odpowiednim temacie uważam osobiście za bardzo dobry. Można połączyć przyjemne z pożytecznym ;-) Ale nie o tym chciałem. Oto na otwarcie wystawy zjechał Mariusz Błaszczak. Miało być dużo ludzi, patriotycznie i sympatycznie. Ale nie było. Zrobiła się awantura.

Najpierw zabrakło trochę własnego elektoratu, który zniknął przytłoczony KODem, potem Anna Maria Anders zupełnie niepotrzebnie wdała się w awanturę i zaliczyła niesety kolejną wizerunkową wpadkę - powiedziała, że przyjechała tu "jako córka swojego ojca". Czy naprawdę nie ma nikogo, kto by pilnował takich wypowiedzi? Tak się nie wygrywa wyborów. Tak się traci wyborców.

Anna Maria Anders czy Mieczysław Bagiński - Kaczyński kontratakuje

No i w mediach zaczął się festiwal, kto lepiej "sprzeda" temat. TVN i Polsat poleciały raczej klasycznie, natomiast Wiadomości dały materiał Atak na pamięć o Andersie. Dwa różne przekazy, dwa różne style informowania

Dla dziennikarzy wydających Wiadomości miałbym jednak pewną radę, przedobrzyliście. Naprawdę tego poszło za dużo tego i na domiar złego te niezbyt poradnie dobrane wypowiedzi o wyborach. Tak się tego chyba nie powinno robić. I w zasadzie nie dziwię się, że spada oglądalność. Profesjonalista robi materiał obiektywny, opatrzony odpowiednim, podkreślam odpowiednim ! obrazem i komentarzem. U Was  zabrakło tego wyważenia. W efekcie mobilizujecie elektorat PSL, PO i Nowoczesnej. Po co takie głupie błędy? 

Oliwy do pieca dodał Jarosław Kaczyński ale na szczęście jest on profesjonalistą w temacie kreowania przekazu i wybrnął z radia dość poprawnie. Jednak moje wrażenie w zakresie wczorajszego overkill pozostaje stałe. Za dużo jest niezdrowo. W mojej ocenie ludzie nie uwierzą. 

Jednak naprawdę ciekawie i stro zaczęło się robić dopiero wieczorem. Emocje sięgneły zenitu w studiu programu Forum. Mój przyjaciel z TVP, który wydzwaniał do mnie nerwowo gdy program się zaczął (a ja akurat przyjmowałem lekarza), tak oto skomentował: "Lichocka z pianą na ustach wygłasza oświadczenie. Jak ona chce nam pomóc?". Rzeczywiście, ten agresywny ton może wywoływać wrażenie, że w obozie PiS nastała panika. I znowu motywuje tych wszystkich, którzy chcą zmiany i zatrzymania PiS. A za to nie motywuje swoich, bo oni już głosowali. 

Anna Maria Anders czy Mieczysław Bagiński - Kaczyński kontratakuje

Zresztą po moim wczorajszym tekście znajomi z partii rządzącej, którzy wiedzą, że tu czasem coś piszę, wysłali mi kilka kąśliwych SMSów, potwierdzając jednak diagnozę - panuje poczucie przegrzania tematu i strachu przed gniewiem Kaczyńskiego. Bo jeśli Anders nie wygra (a bukmacherzy wcale nie dają jej dużych szans niestety!) to będzie ciężko. Kto wyleci ?

Podsumowanie dnia: Tak jak należało się spodziewać, dzień był aktywny i ciekawy. Zaczyna się weekend, więc można odpocząć od polityki, prawda? Jadę z wnukami na wycieczkę i bardzo się z tego cieszę. 

I dobrego weekendu Wam rówież życzę. Rodzina to piękna rzecz. A wnuki szczególnie.

 

 

Dziadunio

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka