Co do Franciszka - w portrecie papieża i ocenie papiestwa zawsze najważniejsze są ramy, a nie sam portret... Ubliżanie głowie katolickiego Kościoła za słowa o możliwości pokoju na Ukrainie powinno być, przez Polaków- katolików, uważane za niegodziwe.
Cała sprawa jest o Ukrainie; to w Polsce temat numer 1... wielu światowych polityków i liderów zgadza się z opiniami, że rozmowy pokojowe o zakończeniu działań wojennych są blisko...że dla umęczonej Ukrainy jest to jedyne rozwiązanie... ustalane są warunki zawieszenia broni. Wydawałoby się że gołąbek pokoju nadlatuje... nadlatuje, a jakże - tyle że Polacy chcą do wsadzić do zupy... ukraińskiego barszczu, dosadnie mówiąc....W sprawę wciągnięty jest Franciszek i Szatan... wojna jest tylko pejzażem....Franciszek jest papieżem. Papież jest następcą Apostoła Piotra, któremu Jezus Chrystus powiedział....”Paś owieczki moje”..
Przez wieki nauka katolicka mówiła to samo – papież, biskup Rzymu jest następcą Piotra... Piotr został wyróżniony przez Chrystusa by rządził „owcami i barankami” i całą „owczarnią” która stała się Kościołem - w jego imieniu... Papież nie posiada swojej własnej władzy, nawet w tym sensie, w jakim posiadali ją kiedyś namaszczani królowie „z Bożej łaski”. Ale władza papieża jest nieporównywalna z niczym – niemierzalna w „dywizjach” i zupełnie inna od władzy ziemskich autokratów – duchowa władza papieża jest co do swej zasady, czymś niewyobrażalnym w świeckich kategoriach... jest to kanon rzymsko - katolickiej wiary.
Kościół wierzy, że Jezus upoważnił Piotra do bycia swoim „zastępcą” na ziemi... oraz że kolejni papieże są jego kolejnymi następcami... Ale można przyjąć że historycznie że -„papież jest Zastępcą Jezusa Chrystusa na ziemi” ... To bardzo zobowiązuje, ale papież jest człowiekiem – grzesznikiem i za swoje grzechy musi odpokutować.
Dla katolików powinno być zrozumiałe, że konkretny człowiek w konkretnych warunkach, otrzymuje od Jezusa Chrystusa władzę duchową– zastępczo, na jakiś czas. Dlatego w portrecie papieża i ocenie papiestwa zawsze najważniejsze są ramy, a nie sam portret... Portret opisuje osobistą świętość, grzeszność lub nijakość chrześcijanina, który został i był lub jest papieżem. Rzecz jasna że pozostaje to – zwłaszcza świętość – najważniejszym atrybutem papieża... jednakże bycie papieżem przychodzi z powodu ramy, a nie zarysów portretu... Dla wielu niekatolików, ale również katolików, portret papieża Franciszka jest bardzo porysowany... Ale trzeba pamiętać o wiele znakach na ziemi i na niebie wskazujących, że dożyliśmy czasów bardzo trudnych, w których wiara katolicka jest dla jego wyznawcach straszliwym wyzwaniem, przekraczającym możliwości „wierzącego” człowieka”... W sprawach doczesnych, papież też się myli.
Franciszek jest jeden - Szatan niejedno ma imię... Satan w hebrajskim znaczy - przeciwnik, oskarżyciel... W Biblii odgrywa rolę sługi Bożego... zgodnie z wolą Najwyższego i w obrębie wyznaczonych przezeń praw - sprawdza człowieka, testuje boskie dzieło...W Nowym Testamencie, Szatan wdaje się w śmiertelną walkę z Jezusem o rodzaj ludzki - skażony grzechem i słaby, aż do śmierci. Mimo pozornego zwycięstwa (ukrzyżowanie i śmierć Jezusa), jego potęga zostaje złamana dopiero przez zmartwychwstanie... grzechy zostają odkupione, a ludzkość uratowana.... W Nowym Testamencie, siły ciemności reprezentowane są nie tylko przez Szatana...może występować jako – Satan... Szejtan... Belzebub... Belial... Mefistofeles... znany jest też jako Boruta, Kusy... Didko też... Religie uznają, że ten upadły anioł który wystąpił przeciw Bogu, stał się sprawcą zła na świecie... Rzecz oczywista że wszystkie szatany są paskudne... za wyjątkiem Szatana z siódmej klasy; ale to było dawno... w dzisiejszych czasach, tacy jak ten z powieści Makuszyńsiego, nie zdarzają się... dzieci książek nie czytają i o szatanie nie wiedzą.
Szatan jest prawdziwym sprawcą wszystkich wojen... odbiera ludziom spokój i zakłóca codzienny materialny byt... dlatego każdy chrześcijanin – katolik, o pokój i świat bez wojen powinien walczyć... Walka o Pokój stała się sloganem, niestety; w którym topi się walka o wolność i demokrację, z tą socjalistyczną włącznie... parę innych rzeczy i spraw topi się też.
“Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; daję wam nie tak, jak daje świat. Niech się nie trwoży wasze serce ani się nie lęka"….."Przekażcie sobie znak pokoju (Jan 4:27)”….chrześcijanie-katolicy słyszą to podczas każdej Mszy Św…po tym wezwaniu kapłana, kłaniają się sobie albo potrząsają głowami ... Potrząsanie jest powszechne... to zauważyłem podczas nie tak dawnego pobytu w Polsce... tutaj, na Florydzie, obecni w kościele wierni podają sobie ręce... nie wszyscy, ale większość..
Papież Franciszek odważył się powiedzieć „coś” o Ukrainie... na reakcje mediów nie trzeba było długo czekać - "Komentarz papieża Franciszka o "białej fladze" ostro krytykowany przez Ukraińców i ich sojuszników”; Associated Press, 10 marca 2024.
„Minister spraw zagranicznych Polski, głośny sojusznik Kijowa i ambasador Ukrainy w Watykanie posłużyli się analogiami z II wojny światowej, aby potępić uwagi papieża, podczas gdy przywódca jednego z ukraińskich kościołów chrześcijańskich powiedział w niedzielę, że tylko zdecydowany opór kraju wobec rosyjskiej agresji zapobiegnie masowej rzezi ludności cywilnej". Arcybiskup Światosław Szewczuk, zwierzchnik Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej, powiedział w niedzielę, że Ukraińcy o kapitulacji nie myślą.
Kilka tytułów z dwóch ostatnich dni... z polskich miast i wsi; konkretniej, z tutejszego Salonu - „Sikorski krytykuje Franciszka. Burza po słowach papieża o poddaniu się Ukrainy”... „Skandaliczne słowa papieża Franciszka”...„Biała flaga papieża Bergoglio i jego pokłon świątyni szatana. Poświęci pomnik Stalina?”...Warto przypomnieć, że papież prosił Ukrainę o "odwagę negocjacji" - tak dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni wyjaśnił w sobotę słowa Franciszka, który w wywiadzie dla szwajcarskiej telewizji powiedział o „odwadze białej flagi, by negocjować”...„Silniejszy jest ten, kto widzi sytuację, kto myśli o narodzie, kto ma odwagę białej flagi, by negocjować. Dzisiaj można negocjować przy pomocy potęg międzynarodowych. Słowo: negocjować jest odważne” - to szeroko na świecie komentowane słowa papieża. Pojawia się w nich fraza o „białej fladze”, uważanej za symbol poddania się....Bruni, oświadczył, że "papież używa określenia białej flagi i odpowiada, przywołując obraz zaproponowany przez dziennikarza, by wskazać przy jego pomocy zawieszenie działań zbrojnych, rozejm osiągnięty wraz z odwagą negocjacji".., „pragnieniem papieża jest i pozostaje zawsze to, co powtarzane jest od lat, czyli "stworzenie warunków dla rozwiązania dyplomatycznego w dążeniu do sprawiedliwego i trwałego pokoju".
Godne uwagi są opinie – komentarze do powyższych, salonowych wystąpień; z dwóch ostatnich dni... Cytuję opinie z obu stron politycznych przekonań z podaniem nicków - w tym autora który widzi we Franciszku wyznawcę szatana..
@witek - "...że Bergoglio jest idiotą (przy przychylnym do niego stosunku), bo ja podejrzewam, że gorzej = szantażowany kompromatem agenciarz to wypowiedź precyzyjna, choć osobista i niekoniecznie prawdziwa - patrz moje skromne przekonanie / przeczucie."
@MironMurski - "Franciszek od początku staje po stronie komuszych faszystów i agresora. To nie są jakieś przypadkowe wpadki. Watykan jako korporacja robi swoje biznesy z ruskimi i ma interes by ich bronić.A dla głupich owieczek jest propaganda katolska w którą miesza sie boga i wiarę.
@informacja kontekstowa - " Jeszcze do niedawna Franciszek mógł być jakimś tam autorytetem w kwestiach religii katolickiej. Ale nieoczekiwanie ideal sięgnął bruku. Smutne."
@kobieta1 - "Wstyd mi za Franciszka. Czy kiedykolwiwk zdarzylo mu sie upomniec Rosje, ktorej "zagrazaja" ukrainskie kobiety i dzieci, tak ze "musza" im zwalac rakiety na glowe?"
@Pod jednym dachem - "W komentarzach widać skalę zatrucia umysłów w Polsce retoryką wojenną o bełkotem o walce dobra ze złem. Perspektywa zakończenia wojny jest dla wielu całkowicie nie do przyjęcia."
@stado baranów10 marca 2024, "Po pierwsze, - "odwaga do rozpoczęcia negocjacji" to nie sugestia poddania się. A więc zaczynamy nagonkę od oczywistego kłamstwa....Po drugie, - na jakiej podstawie ośrodki propagandy prowojennej z Radosławem na czele odmawiają papieżowi, głowie kościoła katolickiego i chrześcijaninowi prawa nie tylko do wyrażania własnego zdania, ale też apelowania do międzynarodowej społeczności chrześcijańskiej o podjęcie kroków zmierzających do zakończenia krwawej rzezi."
Czy Polaków którzy chcieliby utopić gołąbka pokoju w ukraińskim barszczu jest więcej niż tych, wzywających do opamiętania się i zakończenia wojny?... czy więcej jest takich którym się wydaje, że Polska na ukraińskiej wojnie zyska, wzmocni i ubogaci?... czy więcej jest takich dla których polska "racja stanu" wymaga wojny... czy więcej Polaków uważa, że polska władza (poprzednia i obecna) działają w interesie Polski?
Każdy swoje poglądy ma... a nawet jeśli je koniunkturalnie zmienia, wypowiasa się "po swojemu"... w każdym patriotyzmu jest wiele, ale w każdym w odmianie własnej... w dzisiejszej Polsce "patriotyzm" jakby się przeżył... śmiem twierdzić że na ogół młodych Polaków, pobudzanie patriotyzmem zupełnie nie działa, a idea walki "za Ojczyznę" jest księżycowa...
Czy komentatorzy-Polacy których cytuje powyżej są patriotami mlodymi, czy starymi?... "Stary patriota" - to brzmi dumnie... "Polak - patriota" jeszcze bardziej, ale to zobowiązuje... "Patriota Polak - katolik", zobowiązuje (chyba) najbardziej... Chyba...czy nie chyba"
Taki, jeden z drugim, ma patriotyzmu całą gębę i na wojnę chce iść... ale niech nie zakłada polskiego munduru.
Dla tych którzy potępiają Franciszka za (ostrożne przecież) słowa o (możliwości) pokoju, a w szczególności dla wypisującego "szatańskie wersety" mam krótki komentarz własny - "Ubliżanie głowie katolickiego Kościoła za słowa o możliwości pokoju na Ukrainie powinno być oceniane przez Polaków- katolików za niegodziwe. Period.
