Ogórki, ogórki sprzedaję!

Jakoś tak sezon ogórkowy czas zacząć

W sumie już po wszystkiemu, można stadiony rozebrać, asafalty pozwijać, po resztę tych poniespłacanych wysłać. Może tych kibli, desek sedesowych i Bóg wie czego tam jeszcze na komorników wystarczy                                          Na czas "Polskich Igrzysk" przyszedł nieuchronny koniec,  jeszcze te w "Londku" tylko pozostały, ale co tam  my nie musimy już nikogo bogactwem, czy jakimś tam sukcesem dźgać po oczach i cokolwiek udowadniać. Co było do udowodnienia, udowodnione zostało. Teraz za resztę, która pozostała, jakiś holiday gdzie kto może sobie zorganizować, a potem nawet niech i potop , czy nawet "chińska szkarlatyna"

ps. coś jeszcze lemingi się odszczekują na Mazurka  i usilnie udowadniają, że koło jest kołowate                                                                                                                                                                                - Oj panie Mazurek, a było to ... ruszać?  Nie wiesz, że jak Kalemu odebrać kradzione to wrzeszczy?!

 

 

 

- Ogórki, świeże ogórki sprzedaję!