"ПУСТЬ ВСЕГДА БУДЕТ ..."

 

 

"Chciał być Piotrem - skończy jak Breżniew?

 

Jak napisał Dmitrij Trenin, Putin chce wejść do historii jak Piotr Wielki, ale panicznie boi się skończyć jak Gorbaczow. I dlatego, w rezultacie, postępuje jak Breżniew...

 

W swej historii Rosja była już szczupakiem, wielorybem i rekinem europejskiej polityki. Jest to tym bardziej przykre, że pod rządami starzejącego się Putina, z punktu widzenia siły politycznej, przekształca się w płotkę, a estetycznie zaczyna przypominać niezbyt świeżą flądrę. W miarę marginalizacji prezydenta i krzepnięcia oligarchii wyalienowana elita polityczna staje się stadem piranii, a rosyjskie społeczeństwo w coraz większym stopniu przekształca się w ławicę leszczy.

 

Jakub Korejba

 

 - a wszystko zaczyna się tak:

 

"A co jeśli Putin ma raka? Rosja się rozleci?

 

 - Państwo, podobnie jak ryba, psuje się od głowy. Im bardziej autorytarne, tym większa szansa na to, że chwilowa niedyspozycja władcy wywoła lawinę wydarzeń prowadzących do utraty kontroli nad walczącymi o władzę frakcjami, które gryząc się między sobą doprowadzą do kryzysu, a nawet rozpadu państwa..."

 

całość:

http://fakty.interia.pl/raport/srodek-wschod/news/a-co-jesli-putin-ma-raka-rosja-sie-rozleci,1874378,8212

 

---------------------------------------

 

Ostatnio jakiś uśpiony wulkan na wschodzie Rosji na Kamczatce sobie groźnie wybuchł, potoki lawy sięgają ludzkich osad położonych w odległości około 4-5 kilometrów od wulkanicznego stożka.

Z krateru wydobywają się znaczne ilości gazów i popiołów, które unoszą się na wysokość od 3 do 5 kilometrów.

Wprowadzono też ograniczenia w ruchu lotniczym nad Kamczatką oraz całkowity zakaz lotu nad rejonem wulkanu. Naukowcy stale monitorują aktywność góry, choć od kilkunastu godzin jest to bardzo poważnie utrudnione.

Przyczyną jest zniszczenie przed lawę stacji pomiarowej. Wulkanolodzy są zdania, że Płoski Tołbaczyk ma podobną energię, co wulkan Eyjafjallajökull na Islandii, ten sam, który w 2010 roku sparaliżował ruch lotniczy nad Europą.

Trzeba pamiętać, że nad rejonem Kamczatki prowadzi korytarz powietrzny z Ameryki Północnej do wschodniej Azji, a z powodu erupcji może dojść do dalszego rozszerzania strefy zakazu lotów i problemów w ruchu lotniczym na bardzo uczęszczanym odcinku.

Ciekawe czy paraliż lotniczy w skutkach osiągnie taki rozmiar jak

wybuch islandzkiego wulkanu i które będą uziemione samoloty, a które będą w szczególnej gotowości?

Bowiem zbiega się to z innymi informacjami, między innymi, że jakiś satelita będący własnością Korei Pn nagle wyzionął ducha i wędruje sobie w kosmosie niczym "Latający Holender"

Natomiast drugą i chyba bardziej ważką informacją jest, iż wybuch tego wulkanu akurat zbiegł się z wyruszeniem rosyjskiej floty w celu udzieleniu pomocy, ewakuacji ziomalom przebywającym w Syrii

Ale żeby aż flotę wysyłać po 100 ludzi obsługujących bazę w Tartus?

Ławrow coś niedawno palnął i to oficjalnie, że jest ich trochę więcej - 100tyś

To raczej jakieś promy pasażerskie tu potrzebne, a nie statki z lufami?