Eastbook.eu Eastbook.eu
160
BLOG

Podpiszą czy nie podpiszą?

Eastbook.eu Eastbook.eu Polityka Obserwuj notkę 2

 Szczyt Partnerstwa Wschodniego w Wilnie jest mylnie przedstawiany jako wielki finał rywalizacji i dzielenia geopolitycznych wpływów w Europie. Aby zrozumieć sytuację polityczną potrzebny jest schemat, jasny scenariusz, najlepiej z efektownym zakończeniem. Partnerstwo Wschodnie czy polityka unijna nie kończą się po Wilnie. Samo podpisanie umowy nie determinuje przyszłości regionu. Jednak potrzebny jest show i rezultat, tu i teraz. Wszyscy więc pytają: podpiszą czy nie podpiszą?

Podpiszą czy nie podpiszą, źródło: flickr.com

Podpiszą czy nie podpiszą, autor: seanmcgrath, źródło: flickr.com

Podpiszą czy nie podpiszą?

Janukowycz jest podobno jedynym gwarantem europejskiej przyszłości Ukrainy. Tylko od jego woli zależy, czy warunku przedstawione przez UE zostaną spełnione i Ukraina zostanie wpuszczona do przedsionka europejskiego domu, nie koniecznie zaś z możliwością wejścia i rozgoszczenia się w salonie. Nie ważne w zasadzie jakie konkretne zapisy są w umowie stowarzyszeniowej i co jest przedmiotem negocjacji pomiędzy UE i Ukrainą. Po co wdawać się w szczegóły? Ważne jest czy umowa stowarzyszeniowa będzie podpisana, czy nie. Perspektywa poza 29 listopada wydaje się nie ważna.

Kliczko może być wyłączony z udziału w wyborach prezydenckich w 2015 roku, o czym Eastbook.eu informował  tutajtutaj i tutaj. Od tych wyborów zależy stabilność systemu polityczno-gospodarczego Ukrainy. W zależności, którego kandydata poprą najważniejsi oligarchowie, taki będzie kierunek rozwoju Ukrainy. Ważne jest kto będzie kształtował ukraińską politykę w przyszłości, ale nie nastąpi to przed 29 listopada br. A więc ważniejsze jest: podpiszą czy nie podpiszą?

Żaden tekst o Ukrainie nie może pominąć zarzutu stosowania selektywnej sprawiedliwości i kwestii uwolnienia Julii Tymoszenko. Trzeba więc zadać pytanie: wypuszczą czy nie wypuszczą?

Show must go on

Geopolityczna przyszłość Ukrainy nie może zależeć od jednego więźnia, nawet jeżeli dla UE stał się on symbolem praworządności. Na szczycie w Wilnie może nie być sukcesu, co w cale nie musi być wynikiem “zwiększającej się aktywności Rosji w Europie Wschodniej”. Ukraina może kontynuować negocjacje, a kolejnym ostatecznym terminem podpisania może być zmiana układu sił wraz ze zbliżającymi się wyborami w Parlamencie Europejskim. Potem będzie można znaleźć kolejną polityczną okoliczność, która umożliwi dalsze rozmowy. Strony mogą dojść do porozumienia, ale nie muszą. Ani świat, ani Partnerstwo Wschodnie, ani unijna polityka nie kończy się po Wilnie. Spektakl może trwać i mylne jest czekanie na wielkie geopolityczne rozstrzygnięcie, które odbędzie się na naszych oczach. Niezależnie od tego, wszyscy chcą wiedzieć:

Podpiszą czy nie podpiszą?

Podpiszą. Ale czy ratyfikują?

Eastbook.eu
O mnie Eastbook.eu

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka