Być może historia mojego niezwykłego życia zrodzi więcej pytań, niż byłbym w stanie udzielić odpowiedzi.
Oto ona, opowiedziana w kilku słowach. Urodziłem się w roku 1931 w Polsce, lecz prawie całe dzieciństwo – do 15 roku życia – spędziłem w Związku Radzieckim. Wtedy to mój ojciec-idealista padł ofiarą stalinowskiego reżimu; jak miliony innych obywateli, został aresztowany i zesłany na pewną śmierć do syberyjskiego łagru.
Po wojnie matka wróciła ze mną do Polski, gdzie ukończyłem szkołę średnią i studia. W roku 1957 wyjechałem na studia podyplomowe do Francji. Gdy powróciłem stamtąd w roku 1963 z doktoratem z fizyki jądrowej, otrzymałem zaproszenie na konferencję naukową w Stanach Zjednoczonych i pozostałem tam, stając się członkiem zespołu badawczego Uniwersytetu Columbia, a później – od roku 1969 – wykładowcą w Montclair State University.
Dłuższe podsumowanie mego życia znajduje się w rozdziale 1, zaś szczegóły – zawarte w cytatach z dzienników i w dodanych później komentarzach – zajmują pozostałe 16 rozdziałów. - pisze w swojej autobiografi Ludwik Kowalski
Książka "Pamiętnik byłego komunisty" jest autobiografią Ludwika Kowalskiego, polskiego fizyka jądrowego, w latach 1947 - 1963 członka ZWM, ZMP i PZPR, a później aktywnego... antykomunisty. Powstała w oparciu o dzienniki prowadzone w Polsce, Francji i Stanach Zjednoczonych, które obecnie są przechowywane w amerykańskim archiwum historycznym. Kilka lat temu ukazało się angielskie wydanie pamiętnika.
Książka godna polecenia każdemu, kogo zajmuje współczesna historia Europy. W tej fascynującej autobiografii fragmenty cytowane z dziennika autora dostarczają udokumentowanego świadectwa wydarzeń. Książkę pochłania się kartka po kartce. Na szczególną uwagę zasługuje przemiana Ludwika, który z oddanego komunisty stał się wrogiem tego systemu.
Wynagrodzenie autorskie ze sprzedaży "Pamiętnika byłego komunisty", zgodnie z wolą autora, przekazywane będzie na rzecz Fundacji "Lustro Marzeń" wspierającej Dom Dziecka nr 1 w Warszawie.
Inne tematy w dziale Kultura