Za kilkanaście dni w jednym z największych polskich miast zbiera się szczyt przywódców państw NATO. Prezydenci, premierzy, ministrowie obrony i spraw zagranicznych, szefowie sztabów generalnych wszystkich państw Sojuszu Północno-Atlantyckiego będą obradować w Chicago 20 i 21 maja 2012 r. nad najważniejszymi problemami bezpieczeństwa świata i Europy, w tym również Polski. Były ambasador Rosji przy NATO, obecnie wicepremier Rosji, a zarazem najbliższy współpracownik prezydenta Dmitrij Rogozin oświadczył, że Putin nie przyjął zaproszenia amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy i do Chicago nie przyjedzie.
Chicago to po Warszawie największe polskie miasto, nieformalna stolica Polonii amerykańskiej, gdzie mieszka blisko półtora miliona ludzi mówiących po polsku i drugie tyle mających polskie korzenie, czasami jeszcze z XIX wieku. Położona nad przepięknym jeziorem Michigan cała metropolia chicagowska liczy ponad 10 milionów ludzi, którzy przybywali tutaj ze wszystkich zakątków świata, w tym z Polski. Nieformalną katedrą amerykańskiej Polonii jest słynna bazylika św. Jacka, ale nie mniej słynne i zawsze pełne wiernych są też inne polskie kościoły, m.in. Świętej Trójcy albo św. Konstancji. Bardzo "polskie" są też główne aleje Chicago: Millwaukee, Pulaski oraz Belmont, gdzie ma swą amerykańską siedzibę Radio Maryja. W prestiżowych miejscach w Downtown miliony ludzi oglądają pomniki największych Polaków - Mikołaja Kopernika oraz Tadeusza Kościuszki, generała Wojska Polskiego i armii USA. Polskie pamiątki i dzieła sztuki znajdują się nie tylko w Muzeum Polonii, ale także w Art Instytut - jednym z najwspanialszych muzeów świata. To tutaj Amerykanie wyeksponowali jako dzieło sztuki zbroję oficera polskiej husarii z bitwy pod Wiedniem. Polonia chicagowska jest patriotyczna w najlepszym tego słowa znaczeniu, czego dowodem jest Pomnik Katyński na placu Zamkowym w sercu Warszawy. Ufundowali go Polacy z Chicago w 1998 r., kiedy okazało się, że władze III RP albo nie chcą, albo z jakichś powodów nie mogą upamiętnić zamordowanych przez komunistyczną Rosję w Katyniu oficerów Wojska Polskiego. Inicjatorem wystawienia tego pomnika był bohater Polski i Ameryki - płk Ryszard Kukliński, ostatni skazany na śmierć oficer Wojska Polskiego, który przyjechał specjalnie do Chicago i zaapelował do Polonii właśnie w tym "polskim mieście". Płk Kukliński jest powszechnie nazywany "pierwszym polskim oficerem w NATO".
NATO zostało utworzone w połowie XX wieku, w krytycznym okresie zimnej wojny, kiedy Ameryka, Kanada i państwa Europy Zachodniej postanowiły się bronić przed agresją Stalina i planami Moskwy rozpętania III wojny światowej. Teraz nowy władca Kremla Władimir Putin na oczach świata odbudowuje imperialną potęgę Rosji. Stanowi to zagrożenie nie tylko dla Polski. W latach 2009-2011 armia rosyjska co najmniej trzy razy przeprowadziła gigantyczne manewry wojskowe pod znamiennym kryptonimem ,,Zapad´´. Manewry ,,Zapad 2010´´ poprzedziła katastrofa 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem, kiedy zginął prezydent i znacząca część elity RP, w tym całe dowództwo Wojska Polskiego. Według amerykańskich i NATO-wskich analityków, ale również według prasy rosyjskiej (!) celem tych ćwiczeń było pozorowane zaatakowanie Estonii, Łotwy, Litwy poprzez błyskawiczne zdobycie tych małych państw, tak błyskawiczne, aby Polska, Ameryka i inne państwa NATO nie były w stanie im pomóc. Na Polskę miałyby spaść uderzenia rakiet taktycznych z głowicami atomowymi już w pierwszej godzinie rosyjskiej agresji. Miałoby to być rosyjskie ostrzeżenie dla USA oraz "starych" państw NATO, że nie warto się bić za Polaków, a także mniejsze państwa, które chociaż są członkami NATO formalnie, to faktycznie leżą w obrębie strefy interesów politycznych Moskwy.
Dla mnie człowiek, to c+u+d, czyli ciało + umysł + dusza. I o tych sprawach myślę i piszę od czasu do czasu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka