Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo
154
BLOG

Modlitwa za prześladowanych - Anna Bałaban

Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo Kultura Obserwuj notkę 0
Świadomość, że Kościół powszechny modli się za prześladowanych katolików w Chinach, jest niesamowicie istotna. To ona daje nam siłę i pociechę w trudnościach. Tak o obchodzonym dziś już V Ogólnoświatowym Dniu Modlitw za Kościół w Chinach mówi ks. kard. Josef Zen Ze-kiun z Hongkongu.

Morderstwa, pobicia, tortury, wieloletnie przetrzymywanie w więzieniach i aresztach domowych, zsyłka do obozów pracy - to w dalszym ciągu rzeczywistość, jakiej doświadczają katolicy żyjący w Państwie Środka. Pomimo ogólnoświatowej propagandy głoszącej poprawę warunków życia Chińczyków sytuacja katolików w tym kraju z roku na rok ulega pogorszeniu. - Prześladowania stają się coraz częstsze i coraz bardziej konkretne - zauważa w rozmowie z agencją EDA ks. kard. Josef Zen Ze-kiun, emerytowany biskup Hongkongu. Jak dodaje, chińskie władze "stosują metody tym bardziej niebezpieczne, że są one coraz bardziej wyrafinowane, coraz sprytniejsze". Groźby nie są już jedynym środkiem na katolików. Teraz bardzo często komunistyczni funkcjonariusze zaczynają stosować pokusy. - Władze nie chcą mnożyć liczby męczenników za wiarę, wolą produkować renegatów. Mają środki ku temu, by kusić konkretne osoby, a później je sobie podporządkowywać. Proponują pieniądze, sławę, zaszczyty, pozycję społeczną... - wyjaśnia chiński kardynał. Precyzuje też, że to właśnie ta rzeczywistość skłoniła Ojca Świętego Benedykta XVI, by 24 maja ustanowić dniem pamięci i modlitwy za Kościół w Chinach. - To fakt niebywały, który doskonale pokazuje, jak wielką troską Benedykt XVI otacza wspólnotę katolików w Chinach - podkreśla hierarcha.
Wybór daty nie był rzecz jasna przypadkowy. Obchodzimy dziś liturgiczne wspomnienie Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych, której Jan Paweł II zawierzył Kościół w Chinach. Szczególną czcią jest Ona otaczana w sanktuarium maryjnym w Sheshan, niedaleko Szanghaju. To właśnie w tym miejscu w 1924 r. tamtejsi biskupi zawierzyli Kościół w Chinach Matce Bożej.

Dla mnie człowiek, to c+u+d, czyli ciało + umysł + dusza. I o tych sprawach myślę i piszę od czasu do czasu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura