Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo
188
BLOG

Nie ma przerwy w walce o Polskę!

Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo Polityka Obserwuj notkę 0

           Tak, jak nie ma przerwy w niszczeniu Polski i Polaków, tak również nie może być przerwy w walce o Polskę. Wśród ‘demokratycznie wybranych władz’ przewodzą, jak wiemy, historycy, no może nie historycy, ale absolwenci wydziałów historycznych. A zarazem sprytni manipulatorzy, grający w durnia z całym narodem. Najpierw przypomnieli sobie staropolską prawdę – zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Ale zaraz szybko zapomnieli o drugiej części tej prawdy i zawłaszczyli sobie tylko, jako hasło, pierwszą jej część – zgoda buduje, nawołując niby do zgoda, w rzeczywistości realizowali jej drugą część – niezgoda rujnuje. I realizują ją nadal.

           Domyślam się, że teraz przypomnieli sobie jeszcze starsze, starożytne hasło – chleba i igrzysk. I znowu manipulując, głoszą, że przygotowali nam wielkie igrzyska – Euro2012, i nawołują do pokoju, a jednocześnie odbierają ludziom chleb i wolność. A, więc przed nami igrzyska, a o chlebie mowy nie ma.

           Na to, jako naród jeszcze wolny nie wolno się nam godzić. Musimy pamiętać, że zgoda buduje, niezgoda rujnuje. I, że nie ma igrzysk, kiedy nie ma chleba, kiedy nie ma pracy dla Polaków w Polsce, kiedy nie ma wolności, kiedy nie ma na multipleksie miejsca dla Telewizji Trwam. Co więcej, starożytne hasło brzmi – chleba i igrzysk – , a nie – igrzysk i chleba – , czy – igrzysk, bez chleba – . Zresztą sytuacja w Polsce jest dzisiaj na tyle poważna i ciężka, że trzeba jeszcze na jakiś czas w ogóle zapomnieć o igrzyskach, a zająć się zabezpieczeniem chleba do każdej polskiej rodziny.

           Igrzyskami niech się zajmują inni, my mamy ważniejsze problemy do rozwiązania – problem chleba, pracy i wolności, problem ratowania rodziny polskiej, polskiej szkoły, polskiej kultury, itd., itd.

I tutaj, jako naród ciągle błądzimy. Zresztą, inne narody też błądzą podobnie jak my. Wszyscy jeszcze wierzą w demokrację, ale zapominają, lub nie są świadomi, że ta dzisiejsza ‘demokracja’ winna być pisana w cudzysłowie, bo nie ma ona nic wspólnego z demokracją, jaką stworzyli kiedyś starożytni.

Oczekujemy od ‘demokratycznie wybranych władz’, że będą nam służyć, że będą rozwiązywać problemy życia codziennego z pożytkiem dla obywateli i dla kraju, że będzie nam się wszystkim z roku na rok żyło w Polsce lepiej, że z roku na rok będziemy zdrowsi, że z roku na rok nasze dzieci będą miały lepsze szkoły, lepsze perspektywy życia od nas, od naszego pokolenia. Oczekujemy, że ‘demokratycznie wybrane władze’ zwrócą się do Rosji o zwrot zagrabionych skarbów narodowych, o zwrot wraku samolotu i … telefonu należącego do śp. prezydenta Polski. Oczekujemy, że ‘demokratycznie wybrane władze’ zwrócą się do Niemiec, aby zawróciły z błędnej drogi zniewalania państw Europy, po raz trzeci w ostatnich latach.

           I co widzimy? Że takich działań nikt nie podejmuje, ani prezydent, ani premier, ani rząd, ani żaden minister, ani Sejm. Więc, co mamy robić, czekać na zmianę rządu, premiera, prezydenta czy Sejmu? Nie czekać nam też nie wolno, bo możemy się tego nie doczekać.

           Więc, co mamy robić? Zapomnieć o naszych podstawowych problemach i zająć się igrzyskami?

           Kilka tygodni temu obywatel niemiecki, dr Mathias Rath, wskazał nam drogę rozwiązywania wielu problemów, z którymi borykają się narody Europy. Głównie, jako lekarz, miał na myśli wyzwolenie narodów z niewoli medycznej mafii. Ale mówił też i o tym, aby Niemcy zawróciły z drogi, na którą weszły po raz trzeci. Mało tego, wołanie swoje skierował nie tylko do narodu niemieckiego, ale do wszystkich narodów Europy.

           I myślę, że to jest właśnie ta nowa droga, którą powinny pójść wszystkie narody Europy. Nie czekajmy, aż nas wykończą, nas i nasze kraje, ‘demokratycznie wybrane władze’, tylko podejmijmy solidarną międzynarodową walkę o przetrwanie naszych państw i naszych narodów.

           Pięknym i znaczącym przykładem takich działania jest rozwijająca się z inicjatywy „Gazety Polskiej”, braterska współpraca narodu polskiego i węgierskiego. Takie inicjatywy trzeba podejmować z innymi narodami Europy.

           Nie ma się, co łudzić i dalej czekać na to, że tow. Putin, czy tow. Merkiel zawrócą z obłędnej drogi zniewalania po raz kolejny narodów Europy. My, Polacy, powinniśmy, jako naród zwrócić się z apelem do narodu rosyjskiego i niemieckiego, aby podjęli się walki ze swoimi ‘demokratycznie wybranymi władzami’ o zmianę wzajemnych stosunków pomiędzy naszymi państwami.

           Parafrazując znane powiedzenie, możemy przyjąć, że losy państw i narodów, to jest zbyt poważna sprawa, aby oddawać je w ręce polityków. Tymi problemami muszą się zajmować narody.

           Parafrazując, co prawda nie nasze hasło, możemy zawołać – Narody wszystkich krajów, łączcie się.

Dla mnie człowiek, to c+u+d, czyli ciało + umysł + dusza. I o tych sprawach myślę i piszę od czasu do czasu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka