Dla wielu tych po prawej Czesław Miłosz ciągle pozostaje postacią jednak dość dwuznaczną : « kuty na cztery łapy » przedwojenny lewak, potem komunistyczny dyplomata, farbowany lis… Dla komunistów-stalinowców to fałszywy « paputczik », zdrajca… Dziś, dla nas, tak czy owak to jednak klasyk. Przypomnijmy słynne :
„Który skrzywdziłeś człowieka prostego,
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,
Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi, że jeszcze jeden dzień przeżyli,
Nie bądź bezpieczny...”
Czy to nie jest mocne ?
„Gromadę błaznów koło siebie mając...”
« Błaznów » o inteligentnych (naturalnie !, Ba, nawet przyzwoitych) twarzach. Dobrze wykształconych. Z licznymi tytułami na wizytówkach. I z darem wymowy, znajomością języków i savoir-vivre-u, Dworaków obytych w świecie, co to i ciętą ripostę mają w zanadrzu i sprytny wykręt. Dobrze wiedzących gdzie ich interes…
„Na pomieszanie DOBREGO i ZŁEGO…”
Prawego z nieprawym… Jaka to mogłaby być filmowa scena !
Inne tematy w dziale Społeczeństwo