eif eif
429
BLOG

Oprawca(II).

eif eif Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 

Po przesłuchaniach SB zwalnia z osobna każdego z nas tak, że szczęśliwie zdążymy jeszcze przybyć na Zaspę przed przyjazdem Ojca Świętego. Na Zaspie papieża witały transparenty i sztandary “Solidarności”. Podczas mszy św. Jan Paweł II przypomniał nam czym jest solidarność. “Solidarność – to znaczy: jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspόlnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni przeciw drugim. I nigdy “brzemię” dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich. Nie może być walka silniejsza od solidarności. Nie maże być programu walki przed programem solidarności”…

 Po mszy św. na Zaspie formuje się manifestacja zwolennikόw “Solidarności”, w ktόrej razem ze Staszkiem Gilem bierzemy udział. Po porannym pobiciu nie czujemy się zbyt dobrze. W każdym miejscu ciała, gdzie padały zadawane razy odczuwamy bόl: prόbowano nas zastraszyć ale nas łatwo zastraszyć się nie da. Było dla nas rzeczą całkiem oczywistą i naturalną, że nasze miejsce jest w spontanicznie formującej się właśnie manifestacji. Ktoś informuje nas, że idziemy pod Pomnik Poległych Stoczniowcόw. Więc, to już dziś nasza druga prόba podejścia pod pomnik. Będzie jednak podobnie nieudana jak poranna, bowiem na naszej drodze stanie wkrόtce milicja. ZOMO zaatakowało nas jeszcze we Wrzeszczu. Grupa manifestantόw, w ktόrej się znajdowaliśmy w wyniku tego ataku ulega rozproszeniu. Razem ze Staszkiem zmuszeni jesteśmy do ukrycia się przed funkcjonariuszami w gęstych krzakach okalających tory trόjmiejskiej kolejki. Na drugi kontakt z nimi nie mamy już po prostu dzisiaj sił…Pόźniej dowiemy się, że w trakcie opuszczania placu na Zaspie, po zakończonej mszy św. milicja zatrzymała – wraz ze sztandarem olkuskiej “Solidarności” – naszego kolegę, Jόzefa Strojnego. Należał on przez pewien czas – obok Mariana Barczyka, Stanisława Gila, Adama Giery, Kazimierza Grzanki oraz mnie – do ścisłego kierownictwa podziemnych struktur “Solidarności” Ziemia Olkuska. Będzie on zwolniony z aresztu dopiero po 24 godzinach.

 Przesłuchujący nas tego dnia wcześniej oficerowie SB starali się być poprawnymi i grzecznymi, czym mieli przekonać nas do milczenia. My jednak wcale nie zamierzaliśmy ukrywać prawdy o tym co się wydarzyło w gdańskim komisariacie i milczeć. Na skutek czynόw owego “dzielnego” komendanta noszących wszelkie znamiona sadyzmu, przez dwa tygodnie będę niezdolny do pracy, a Stanisław Gil będzie nawet w wyniku tego pobicia przebywał w szpitalu. Wkrόtce składamy zawiadomienie o popełnionym przestępstwie do Wojewόdzkiego Prokuratora w Gdańsku. W zawiadomieniu wyraziliśmy przekonanie, że ustalenie personaliόw komendanta – oprawcy nie powinno sprawić prokuratorowi większego trudu. Myliliśmy się oczywiście, sprawiło to prokuratorowi trudność wόwczas nie do przebycia… Niebawem jednak o całym zdarzeniu informować będą zarόwno podziemna prasa w Polsce jak i zachodnie rozgłośnie radiowe. Dużą pomoc prawną otrzymaliśmy w tych dniach ze strony działacza “Solidarności” Piotra Wiekiery, delegata na I Krajowy Zjazd Delegatόw NSZZ “Solidarność”, byłego sędziego sądu olkuskiego,  po 13 grudnia pozbawionego prawa wykonywania zawodu, zaś naszym pełnomocnikiem w tej sprawie w Gdańsku, będzie znany adwokat opozycji, Jacek Taylor.

 

***
 

 Brutalnym pobiciem w Gdańsku, nie zdołano nas zastraszyć. Już w sierpniu weźmiemy udział w pielgrzymce ludzi pracy do Częstochowy, a 16 grudnia w imieniu “Solidarności” Ziemia Olkuska złożymy wieniec pod krzyżem upamiętniającym pomordowanych gόrnikόw kopalni “Wujek”. Tutaj ponownie zmuszeni będziemy do ucieczki przed ZOMO i SB. Wcześniej jednak, w listopadzie zorganizujemy w Olkuszu i w podolkuskim Bydlinie /gdzie na miejscowym cmentarzu znajduje się zbiorowa mogiła zołnierzy I Brygady Jόzefa Piłsudskiego poległych w bitwie pod Krzywopłotami/ uroczystości dla uczczenia 69. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, na ktόre przybędzie wielu ludzi. Na spotkaniu, gdy dzielimy się zadaniami przy organizacji obchodόw święta Niepodległości przypadł mi m. in. obowiązek rozpowszechnienia informacji o mających odbyć się uroczystościach rocznicowych w Olkuszu i Bydlinie. Tylko z pozoru wydawało się to w όwczesnych warunkach politycznych zadaniem trudnym. Moja krόtka rozmowa z panią Jόzefą Hennelową, ktόra miała miejsce w redakcji “Tygodnika Powszechnego” praktycznie załatwiła wszystko. Przygotowana przeze mnie wcześniej notatka informująca o planowanych uroczystościach – zgodnie z daną mi przez panią Hennelową obietnicą – ukazala sie w Nr.43 “Tygodnika Powszechnego", w dniu 25 października 1987 roku. Na obchody w Olkuszu i Bydline przybyło około dwόch tysięcy ludzi. Wśrόd nich byli rόwnież: όwczesny szef “Solidarności” śląsko-dąbrowskiej, Tadeusz Jedynak, działacz centralnych władz związku, Janusz Onyszkiewicz, oraz przywόdca Konfederacji Polski Niepodległej, Leszek Moczulski. Kolejno zabierali oni głos w trakcie trwania uroczystości. Nie był to przypadek, że Moczulski zabrał go jako ostatni. Taką kolejność ich wystąpień ustaliłem wcześniej. Wiedziałem, że tylko on z wymienionej trόjki zakończy uroczystość mocnym akcentem. I nie pomyliłem się. Tak było. W krόtkim wystąpieniu Leszek Moczulski podkreślił nieuchronność upadku komunistycznego systemu w Polsce. Na gruzach peerelu zbudujemy Niepodległą Polskę – powiedział.

eif
O mnie eif

Edward I. Fialkowski Utwórz swoją wizytówkę Edward Ireneusz Fiałkowski, ur. 25 OI 1952 w Szczecinie. W wieku szesnastu lat rozpoczyna swoja walke z komunizmem. W wieku siedemnastu lat zalozyciel mlodziezowego sprzysiezenia antykomunistycznego; jako porucznik Horyn pisal i rozpowszechnial z przyjaciolmi antykomunistyczne ulotki w Olkuszu. W styczniu 1975 zatrzymany przez milicje w trakcie niszczenia tablicy z haslem 30-lecia PRL. Nie ulega wowczas szantazowi, ktoremu zostaje poddany w celu zmuszenia go do wspolpracy z SB. Kilkanascie tygodni pozniej, powolany do odbycia sluzby wojskowej, odmawia jej, za co zostaje skazany na kare wiezienia przez Wojskowy Sad Garnizonowy w Krakowie. Ucieka z Aresztu Wojskowego na Pomorzu, zatrzymany w Poznaniu przez milicje zostaje przetransportowany do wiezienia w Stargardzie Szczecinskim, gdzie odbywa calosc kary, dwoch lat pozbawienia wolnosci. Po opuszczeniu wiezienia, pozbawiony przez dluzszy czas mozliwosci zatrudnienia, jest jednoczesnie szykanowany za to przez milicje. W pazdzierniku 1980 zalozyciel "Solidarnosci" w olkuskim oddziale Wojewodzkiego Przedsiebiorstwa Wodociagow i Kanalizacji, ktory byl pierwszym wolnym zwiazkiem powstalym wowczas przy WPWiK w wojewodztwie katowickim. W 1981 redaktor dwutygodnika MKK NSZZ "S" Ziemia Olkuska, "Nasz Glos". Po 13 grudnia, unikajac aresztowania wspolorganizator podziemnych struktur "S" w Olkuszu. Jako czlonek kierownictwa podziemnych struktur olkuskiej "S", nalezy do tzw.szostki (obok Mariana Barczyka, Stanislawa Gila, Adama Giery, Kazimierz Grzanki oraz Jozefa Strojnego). Wspolpracuje z podziemnym pismem "Solidarnosc Olkuska". Wielokrotnie zatrzymywany, przesluchiwany, pobity przez milicje; w mieszkaniu rewizje. Uczestnik wielu antykomunistycznych demonstracji na terenie calego kraju (m.in. Gdansk, Warszawa, Krakow, Katowice). Po jednej z nich (VI 1982) zatrzymany przez milicje, skazany przez Kolegium ds. Wykroczen na kare wysokiej grzywny. W 1987 brutalnie pobity przez oficera ZOMO w Gdansku, w dniu wizyty Jana Pawla II w tym miescie. Od 1988 na emigracji w USA. Pozostaje aktywnym dzialaczem wsrod Polonii. W 1989 czlonek Nowojorskiego Komitetu Wyborczego Solidarnosci; w trakcie wyborow czerwcowych w konsulacie, maz zaufania "S" w Nowym Jorku z ramienia Komitetu Obywatelskiego Solidarnosc. W 1990 przewodniczacy Komitetu Kampanii Prezydenckiej Lecha Walesy w Nowym Jorku. W wyborach parlamentarnych 1991 reprezentuje w Nowym Jorku Porozumienie Centrum. W 1992, kiedy prezydent L.Walesa aktywnie zaczal zwalczac tendencje dekomunizacyjne, w porozumieniu z pozostalymi bylymi mezami zaufania Walesy na Wschodnim Wybrzezu, wydal oswiadczenie, w ktorym domagal sie jego ustąpienia oraz rozpisania nowych, przyspieszonych wyborow prezydenckich. Czlonek Instytutu Jozefa Pilsudskiego w Ameryce. W latach1989-1996 wspolpracownik polonijnych gazet w Stanach Zjednoczonych. Autor wspomnien z okresu PRL, "Ojczyzno ma...". Obecnie mieszka w okolicach Denver w Kolorado, USA.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura