eif eif
225
BLOG

Siła wiary.

eif eif Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

 Był sierpniowy wieczόr 1985 roku. Gdańsk, jedno z mieszkań dużego osiedla na Zaspie. W gabinecie duży portret Jana Pawła II, fotografia Ignacego Paderewskiego, popiersia: Marszałka Piłsudskiego i gen. Sikorskiego. Poza mną jest jeszcze pięć osόb. Gospodarz usiadł wygodnie w fotelu i zapalił fajkę. Rozmowa toczyła się wokόł ciągle trudnej sytuacji w kraju, wokόł możliwych drόg wyjścia z impasu. Był to gabinet Lecha Wałęsy…

 Panował raczej sceptycyzm, a jedynym optymistą był gospodarz. W pewnej chwili powiedział do nas: nie wierzycie, ale dojdzie jeszcze do mojego spotkania z prymasem i generałem. Ja w to wierze!
 Po tym co zrobili z nami 13 grudnia i pόźniej..? Nie , nie uważałem, że jest to możliwe. Wyciągnąłem lekcję z tamtych wydarzeń, a z niej wynikało jasno – z komunistami dogadać się nie można! “Fantasta” – pomyślałem o Wałęsie, co jednak nie zmniejszyło mojego szacunku do niego…
 Nie minęły cztery lata, gdy zrozumiałem, że to nie Lech Wałęsa był fantastą, ale że to ja byłem bez wyobraźni. Ale wόwczas jeszcze o tym nie wiedziałem, jeszcze było parę demonstracji, jeszcze trochę konpiracyjnych spotkań i mimo wszystko jednak trochę nadziei…

O spotkaniach Lecha Wałęsy, najpierw z prymasem, a pόźniej z generałem dowiedziałem się już w Nowym Jorku. Wcześniej był “okrągły stόł” i wiele kontrowersji wokόł prowadzonych rozmόw. Padły oskarżenia: zdrajca!, dyktator! Oskarżenia pod adresem Lecha Wałęsy.

 Nie miałem cienia wątpliwości, po ktόrej stronie stanąć. W tekscie opublikowanym przez nowojorski “Nowy Dziennik” pisałem, że “Wałęsa nie ma nic do ukrycia. Kiedyś powiedział, że dla dobra Polski gotowy jest rozmawiać nawet z diabłem. I rozmawia. Tyle, że z czerwonym”. Wkrόtce też “Solidarność” wyszła z podziemia i przeczytałem o planowanym spotkaniu Lecha Wałęsy z prymasem i generałem. Przed oczyma stanął mi tamten sierpniowy wieczόr sprzed lat, w gdańskim mieszkaniu na Zaspie, a w uszach zadźwięczały mi jeszcze raz zdecydowanie wypowiedziane słowa: “a ja w to wierze!”. A przecież wypowiedział je człowiek, ktόry mόgłby zwątpić pierwszy: czy to po tamtej grudniowej rzezi 70 roku, czy po szykanach w okresie Wolnych Związkόw Zawodowych, czy wreszcie po 13 grudnia…Ale nie zwątpił…

Nadszedł czerwiec, a wraz z nim wybory do Sejmu i Senatu. Komitet Obywatelski przy Lechu Wałęsie powierzył mi funkcję męża zaufania “Solidarności” w Nowym Jorku. Wybory…To był naprawdę wielki dzień: czuło się jak wolność wraca. Nie ziściły się proroctwa malkontentόw. Komuniści przegrali sromotnie. Niemożliwe stało się możliwe…Gazety pisały, że Polska woła o wolność, że Polska rzuca wyzwanie, że partia skończona.., a Tadeusz Mazowiecki tworzył rząd; rząd “Solidarności”!

 

Tak, wiara to wielka siła!

 

Nowy Jork, jesień'90. (Kilkanaście miesięcy pόźniej Lech Wałęsa został prezydentem państwa.) 
eif
O mnie eif

Edward I. Fialkowski Utwórz swoją wizytówkę Edward Ireneusz Fiałkowski, ur. 25 OI 1952 w Szczecinie. W wieku szesnastu lat rozpoczyna swoja walke z komunizmem. W wieku siedemnastu lat zalozyciel mlodziezowego sprzysiezenia antykomunistycznego; jako porucznik Horyn pisal i rozpowszechnial z przyjaciolmi antykomunistyczne ulotki w Olkuszu. W styczniu 1975 zatrzymany przez milicje w trakcie niszczenia tablicy z haslem 30-lecia PRL. Nie ulega wowczas szantazowi, ktoremu zostaje poddany w celu zmuszenia go do wspolpracy z SB. Kilkanascie tygodni pozniej, powolany do odbycia sluzby wojskowej, odmawia jej, za co zostaje skazany na kare wiezienia przez Wojskowy Sad Garnizonowy w Krakowie. Ucieka z Aresztu Wojskowego na Pomorzu, zatrzymany w Poznaniu przez milicje zostaje przetransportowany do wiezienia w Stargardzie Szczecinskim, gdzie odbywa calosc kary, dwoch lat pozbawienia wolnosci. Po opuszczeniu wiezienia, pozbawiony przez dluzszy czas mozliwosci zatrudnienia, jest jednoczesnie szykanowany za to przez milicje. W pazdzierniku 1980 zalozyciel "Solidarnosci" w olkuskim oddziale Wojewodzkiego Przedsiebiorstwa Wodociagow i Kanalizacji, ktory byl pierwszym wolnym zwiazkiem powstalym wowczas przy WPWiK w wojewodztwie katowickim. W 1981 redaktor dwutygodnika MKK NSZZ "S" Ziemia Olkuska, "Nasz Glos". Po 13 grudnia, unikajac aresztowania wspolorganizator podziemnych struktur "S" w Olkuszu. Jako czlonek kierownictwa podziemnych struktur olkuskiej "S", nalezy do tzw.szostki (obok Mariana Barczyka, Stanislawa Gila, Adama Giery, Kazimierz Grzanki oraz Jozefa Strojnego). Wspolpracuje z podziemnym pismem "Solidarnosc Olkuska". Wielokrotnie zatrzymywany, przesluchiwany, pobity przez milicje; w mieszkaniu rewizje. Uczestnik wielu antykomunistycznych demonstracji na terenie calego kraju (m.in. Gdansk, Warszawa, Krakow, Katowice). Po jednej z nich (VI 1982) zatrzymany przez milicje, skazany przez Kolegium ds. Wykroczen na kare wysokiej grzywny. W 1987 brutalnie pobity przez oficera ZOMO w Gdansku, w dniu wizyty Jana Pawla II w tym miescie. Od 1988 na emigracji w USA. Pozostaje aktywnym dzialaczem wsrod Polonii. W 1989 czlonek Nowojorskiego Komitetu Wyborczego Solidarnosci; w trakcie wyborow czerwcowych w konsulacie, maz zaufania "S" w Nowym Jorku z ramienia Komitetu Obywatelskiego Solidarnosc. W 1990 przewodniczacy Komitetu Kampanii Prezydenckiej Lecha Walesy w Nowym Jorku. W wyborach parlamentarnych 1991 reprezentuje w Nowym Jorku Porozumienie Centrum. W 1992, kiedy prezydent L.Walesa aktywnie zaczal zwalczac tendencje dekomunizacyjne, w porozumieniu z pozostalymi bylymi mezami zaufania Walesy na Wschodnim Wybrzezu, wydal oswiadczenie, w ktorym domagal sie jego ustąpienia oraz rozpisania nowych, przyspieszonych wyborow prezydenckich. Czlonek Instytutu Jozefa Pilsudskiego w Ameryce. W latach1989-1996 wspolpracownik polonijnych gazet w Stanach Zjednoczonych. Autor wspomnien z okresu PRL, "Ojczyzno ma...". Obecnie mieszka w okolicach Denver w Kolorado, USA.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Kultura