Najstarsze i największe powojenne Targi Książki zostały w 1958 roku przeniesione z Poznania do nowo wybudowanego daru Związku Radzieckiego dla polskiej Stolicy. Od tego czasu imprezę organizowała Centrala Handlu Zagranicznego Ars Polonia, dziś spółka akcyjna Ars Polonia. W tym roku firma Murator Expo zorganizowała tydzień wcześniej konkurencyjne targi.
Z uczestnictwa w obu imprezach targowych (w związku z konfliktem) zrezygnowało m.in. niezwykle ważne, polskie wydawnictwo Znak. Nie jest jasna liczba wystawców sam organizator twierdzi, iż jest ich 494. Media donoszą o liczbie od 220 do 600, tę ostatnią liczbę podają media związane ze spółkami Skarbu Państwa. Wynika to z tego, iż Ministerstwo Kultury dotuje MTK, przy których dziwnym trafem pracują publicznie znane osoby, pracujące w spółkach Skarbu Państwa. Gołym okiem widać, iż wystawców jest może nawet o połowę mniej niż w zeszłym roku, na dodatek część z nich promuje np. jedną książkę. Motywem wiodącym MTK jest problematyka szopenowska. MTK udało się zachować nagrody literackie Nike oraz Nagrody Literackie Miasta Gdynia, do których to właśnie na MTK wczoraj zostały ogłoszone nominacje.Ze znanych pisarzy i poetów będzie można spotkać m.in. z Adama Zagajewskiego, Józefa Hena, Julię Hartwig. Fanatycy literatury Science Fiction będą mięli okazję posłuchać wyjątkowo antymedialnego Andrzeja Sapkowskiego, oraz autorów tak poczytnych jak Rafał A. Ziemkiewicz, Jarosław Grzędowicz czy Anna Brzezińska.
Tydzień temu Prezes Konfederacji Międzynarodowych Targów Książki, mówił o stosowaniu „mafijnych metod”, które doprowadziły do powstania dwóch konkurencyjnych imprez. Druga strona broniła się twierdząc, iż wysokie ceny usług i ich niska jakość doprowadziła do takiej sytuacji. Ceny biletów na MTK to 7 zł za jednorazowe wejście lub 13 zł za karnet (o dwa złote taniej niż wejście na imprezę, która odbyła się tydzień wcześniej). Czy ta różnica zadecyduje o być lub nie być którejś z imprez ?