eKurjer Warszawski eKurjer Warszawski
1489
BLOG

Poczet „brudnych polityków” - Sławomir Skrzypek

eKurjer Warszawski eKurjer Warszawski Polityka Obserwuj notkę 4

Katyń, siódmy kwietnia 2010 roku. Władymir Putin w obecności Donalda Tuska, mówi o tym iż w Polsce jest grupa „brudnych polityków” którzy nie chcą pojednania polsko-rosyjskiego. Chodzi mu o Lecha Kaczyńskiego, jego środowisko polityczne oraz polityków Prawa i Sprawiedliwość. Polski Premier nie ustosunkowuje się do tych słów, jest to z jego strony logiczna konsekwencja gry politycznej która doprowadziła do tego iż w tym roku do Katynia miały przybyć dwie Polskie delegacje.

 
Ci „brudni politycy” to między innymi Władysław Stasiak, Maciej Płażyński, Tomasz Merta, Janusz Kurtyka, Grażyna Gęsicka, Zbigniew Wasserman i Sławomir Skrzypek. Właśnie osoba tego ostatniego jest treścią poniższego artykułu. Kiedy 10 stycznia 2007 roku, ten 44 letni Ślązak został wybrany przez Sejm na Prezesa Narodowego Banku Polskiego, rozpętała się mediano-polityczna nagonka. Leszek Balcerowicz pytał o jego publikacje naukowe, Jan Winniecki twierdził iż „nie zna ekonomii i nie zna języków", a dyplom MBA "wydębił psim swędem".Dwa lata później prestiżowe ekonomiczne pismo Global Finance uzna Sławomira Skrzypka za jednego z trzech najlepszych prezesów banków centralnych. To między innymi dzięki jego decyzjom Polska relatywnie dobrze znosi dziś kryzys gospodarczy.
 
Urodził się w 1963 roku w Katowicach, w rodzinie Powstańców Śląskich. Jest harcerzem, działa w Federacji Młodzieży Szkolnej. Studiuje na Wydziale Budownictwa Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Jest tam jednym z organizatorów Niezależnego Zrzeszenia Studentów. W Stanie Wojennym na cztery miesiące zostaje aresztowany. Po 1989 roku kiedy Lech Kaczyński został ministrem w Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy, Sławomir Skrzypek zostaje jego asystentem. Po powstaniu Porozumienia Centrum, Skrzypek ma jego legitymacje członkowską. W 1993 Lech Kaczyński zostaje Prezesem NIK, reformując to instytucję ściąga do niej grupę nowych ludzi. Trzydziestoletni Sławomir Skrzypek zostaje inspektorem kontroli państwowej w katowickiej delegaturze NIK. Szybko awansuje, zajmuje się kontrolą finansową struktur administracji rządowej i samorządowej oraz sektorem bankowym (jest to czas wielkich prywatyzacji, żeby wspomnieć choćby Bank Śląski). W tym czasie w wyniku kontroli NIK budżet państwa odzyskuje ogromne pieniądze, głównie od banków (np. Bank Handlowy). Jako pracownik NIK w 1995 roku wyjeżdża do Ameryki , gdzie odbywa praktyki w Kongresie Stanów Zjednoczonych, obserwując prace legislacyjne z dziedziny bankowości i finansów. Z oficjalnego CV wyczytujemy iż 1997 roku uzyskał dyplom MBA na University of Wisconsin-La Crosse w La Crosse z rozszerzonym programem w zakresie finansów oraz dyplom Business Management na Uniwersytecie Georgetown.
 
W 1997 roku władzę w Polsce przejmuje AWS. Dla Sławomira Skrzypka zaczyna się czas dyskontowania dotychczasowych doświadczeń i edukacji. W latach 1997 -2002 pracuje w Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, PZU Życie, zarządzie IX NFI im. Kwiatkowskiego i krótko w PKP. Po tym jak jego polityczny mentor, Lech Kaczyński zostaje Prezydentem Warszawy, ściąga do stołecznego ratusza między innymi Skrzypka. Zostaje jednym z wiceprezydentów, jest odpowiedzialny za politykę finansową, inwestycje i nadzór właścicielski. Jest członkiem rad nadzorczych największych spółek kontrolowanych przez państwo, takich jak Pank Pocztowy czy Telewizji Polskiej. Kilka dni przed Wigilią 2005 roku zostaje powołany na stanowisko wiceprezesa zarządu PKO BP, od września roku następnego pełni obowiązki prezesa zarządu PKO BP.
 
Zostaje kandydatem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego na stanowisko Prezesa Narodowego Banku Polskiego. 11 stycznia 2007, dzień po wyborze przez Sejm, składa przysięgę, to szczyt jego kariery. Ma 44 lata. Udaje mu się współpracować z Radą Polityki Pieniężnej, mimo iż część jej członków jest do niego negatywnie nastawiona. Nie ulega rządowi Donalda Tuska w sprawie podziału zysków NBP. Prowadzi rozsądną politykę inflacyjną i monetarną w dobie kryzysu ekonomicznego. Wraz z Prezydentem leci do Smoleńska 10 kwietnia 2010. Ludzie którzy zetknęli się z nim na stopie zawodowej mówią o nieprawdopodobnej wręcz pracowitości tego człowieka. Potwierdza to fakt ciągłego podnoszenia kwalifikacji. Pasjonował się akwarystyką, numizmatyką i jazda konną. Osierocił dwójkę dzieci.
 
W związku z pracą polskich archeologów na wojskowym lotnisku w Smoleńsku, dziennik Rzeczpospolita ujawnił informację że Sławomir Skrzypek do Katynia zabrał, 160 pamiątkowych monet wemitowanymych przez NBP. Wszystko wskazuje na to iż ich część Prezes NBP rozdał w samolocie. Dotychczas odnaleziono 114 monet, mam głębokie przekonanie graniczące z pewnością że brakujące monety nie zostaną odnalezione.

ekurjerwarszawski.pl Wydarzenia, imprezy, nieznana historia miasta, opinie, satyra obrazkowa - wszystko o Warszawie!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka