Bez komentarza. Fot. Google A.I.S.
Bez komentarza. Fot. Google A.I.S.
el.Zorro el.Zorro
212
BLOG

Wtopy i obsuwy Anno Domini 2020

el.Zorro el.Zorro Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Dla obecnie rządzących;
dzień bez wtopy lub obsuwy jest dniem STRACONYM!


                   Mając na uwadze wydarzenia minionego, Anno Domini 2020, Zorro zaczyna rozumieć mechanizmy, które powodowały w przeszłości wybuchy krwawych rewolucji, oraz to
JAK BARDZO TEGO TYPY HEKATOMBY SĄ POTRZEBNE ROZWYDRZONYM POKOJEM SPOŁECZNOŚCIOM.
        Klasyk nazwał ten destrukcyjny proces „ALIENACJĄ ELIT I WŁADZY”,
a sprowadza się on do tego, że zbyt długo utrzymujące się na społecznym topie kręgi nie tylko  zaczynają powoli żyć w oderwaniu od realiów,
ale wręcz zaczynają kreować rzeczywistość pod swoje oczekiwania!

        W niewielkim uproszczeniu, wydarzenia Anno Domini 2020 moderował sporych, jak na wirusa, rozmiarów mikrob, opisany uczenie jako SARS-CoV-2, co w tłumaczeniu z uczonego na zrozumiały oznacza mikroba z familii koronawirusów CoV, o numerze kolejnym 2,  który może spowodować u chorego przypadłość SARS, czyli śródmiąższowe zapalenie płuc.
Co z kolei oznacza, że
NIE KAŻDY, który został rzeczonym wirusem zainfekowany, MUSI zapaść najpierw na chorobę opisaną jako COVID-19, a tym bardziej na SARS, czyli wylądować na OIOM-ie pod tlenem lub respiratorem.
Na marginesie, liczba „19” oznacza rok wykrycia choroby, więc, tak naprawdę,  miał cień racji dyletant Trump, obwiniając WHO i Chiny za początkowe bagatelizowanie skali zagrożenia, jakie niosło  ze sobą dla Człowieka nowe dziecię w rodzinie koronawirusów!
Choroba, TAK NAPRAWDĘ, pojawiła się pod koniec roku 2019 na obszarze Chin, ale ZOSTAŁA ZBAGATELIZOWANA przez towarzyszy z Pekinu, którzy na Politbiurze uznali, iż nie powinno się „ludowi pracującemu” zabronić długo wyczekiwanego, tradycyjnego z okazji Nowego Roku  urlopu, który pozwala bezlitośnie wyzyskiwanym w przemysłowych molochach Chińczykom na kilkudniowy kontakt z rodziną.
Tak więc tym oto prostym i skutecznym sposobem wirus został rozwleczony, najpierw po Chinach, a potem, przez armię podróżujących samolotami Chińczyków po, praktycznie, całym świecie, bo pierwsze duże ogniska powstały w miejscach na których obecne są duże kolonie społeczności chińskiej.
JAKBY NIE DYWAGOWAĆ, TEN WREDNY MIKROB BRUTALNIE OBNAŻYŁ DYLETANCTWO KASTY RZĄDZĄCYCH I TO NIE TYLKO W POLSCE!
No bo tak się jakoś porobiło na tym durnym świecie, że aby zostać dopuszczonym do rządzenia, WRĘCZ NIE WOLNO BYĆ KOMPETENTNĄ OSOBĄ!
Trzeba tylko zakotwiczyć w wynaturzonych układach zdeprawowanych, delikatnie pisząc, kanalii, które to środowisko dla utrzymania władzy zrobić jest gotowe wszystko, a nawet ...jeszcze więcej!
        O tym, że nadciąga nieuchronnie inwazja jakiegoś zjadliwego mikroba, służby specjalne informowały swoje rządy od momentu wygaśnięcia 1. pandemii SARS, czyli od 2003 roku, bo to, że wirus opisany jako SARS-CoV-1 udoskonali swoją rozprzestrzenialność, BYŁO PEWNE, nie było wiadomo tylko KIEDY dokona skutecznej dla tego zadania mutacji.
Choć to wydaje wielu się niewiarygodne, ale nie ma skutecznego leku leczącego bezpośrednio większość wirusowych infekcji i prędko nie będzie!
Wiec JEDYNĄ obroną zjadliwymi atakami wirusów JEST POWSZECHNA KWARANTANNA I SZCZEPIONKA!

Problem sprowadza się do metodyki ataku wirusa, który, jeśli nie zostanie rozpoznany jako wróg przez układ odpornościowy, nie niepokojony zaatakuje komórki atakowanego organizmu. Zanim zaatakowany organizm wytworzy przeciwciała, wirus zdąży powielić cykl namnażania przynajmniej kilka razy I DOPIERO WÓWCZAS zaatakowany organizm zaczyna wykazywać objawy infekcji! Niestety, już pierwsza replikacja generuje rozsiewanie infekcji przez nieświadomego nosiciela.
        Tym opisem
dotarliśmy, zdaje się,
DO WTOPY NIE TYLKO ROKU, ALE PRZYNAJMNIEJ DEKADY!

Od niezawodnych ptaków wędrownych Zorro dowiedział się, że przynajmniej ABW wysmażyła pod koniec roku 2019 raport, w którym alarmowała sitwę kawalera Szumowskiego, natenczas „kręcącą świętobliwe lody” „na odcinku” ministerstwa od opieki zdrowotnej, iż nadciąga naprawdę groźny wirus, którego działanie może przynieść nieprzewidywalne szkody.
Oczywiście nikt raportu nie wziął na poważnie, no bo kto w zblazowanej i zdeprawowanej Warszawce w pełni sezonu zimowego takimi duperelami ma czas się zajmować?
Postanowiono zająć się tym po powrocie z zimowych wojaży, czyli ...pod koniec lutego!
I TU SIURPRYZA, BO OKAZAŁO SIĘ, ŻE POLSKIE SZPITALE W OGÓLE NIE POSIADAJĄ ODPOWIEDNIEJ ODZIEŻY OCHRONNEJ, A NAWET MASECZEK!
Jedyne co posiadano w magazynach to góra miesięczne zapasy jednorazowych masek chirurgicznych, które nawet nie chronią otoczenia przed wirusami, bo przecież nie taka ich rola..
Zatem szpitalni logistycy ruszyli do szturmu, w kilka dni ogołacając magazyny ze wszystkiego co tylko przypominało maski lub skafandry ochronne, włącznie ze sprzętem lakierniczym i przeciwpyłowym, windując ich cenę do wręcz niebotycznych poziomów!
Maska która w hurcie kosztowała jeszcze pod koniec stycznia 2020 roku  około 6 groszy, pod koniec lutego skoczyła do ...6 złotych za sztukę, a piszemy tu o milionach sztuk! A jeszcze większe przebicia były na kombinezonach.
Powstał kryzys zaopatrzeniowy, bo okazało się, że potrzebnego sprzętu PO PROSTU NIE MA na rynku, a nie ma go na rynku i prędko nie będzie, bo Czajniki zaordynowały sobie ostrą kwarantannę, więc nie miał kto tego sprzętu nawet zapakować, a tym bardziej wyprodukować!
Jeśli do tego dodać niedostateczną w szpitalach ilość stanowisk do tlenoterapii, respiratoroterapii, a także faktyczny brak oddziałów zakaźnych, wydzielonego taboru do obsługi placówek zakaźnych oraz przeszkolonego do pracy w warunkach zakaźnych personelu, o inspektorach Sanepidu nawet nie wspominając, no to mamy przybliżony oraz problemu, z którym zderzyli się rządzący po powrocie z zimowych wojaży.
        Potem zaczęło być jeszcze ciekawiej, bo, jak zawsze kiedy zaczyna być odczuwalna możliwość ekstra zarobków,  do działania przystąpili funkcjonariusze polskojęzycznych, (tak naprawdę, to oni mają zwykle kilku pracodawców),  służb specjalnych,
a te zdeprawowane syndykaty tym się różnią od mafii, że za udowodniona przynależność do struktur mafijnych idzie się do więzienia, ale za czerpanie „brudnych” zysków od zleceń „firmy” dostaje się awanse i nagrody, oraz udziały w zyskach z szemranego procederu.
Zatem nie dziwmy się, że NAGLE za import deficytowych środków ochrony osobistej oraz aparatury medycznej wzięły się dopiero co powstałe firmy, które w kilka godzin po zarejestrowaniu wystawiły opiewające na setki milionów złotych faktury proforma, KTÓRYCH NIKT NIE WERYFIKOWAŁ!
Ile z deklarowanego  sprzętu trafiło faktycznie do Polski TEŻ NIKT NIE SPRAWDZAŁ!
O ile w przypadku respiratorów udało się wykryć manko na poziomie 50% zamówionych i opłaconych jednostek, o tyle w przypadku maseczek i kombinezonów nikt nawet nie próbował skontrolować rzetelności zakupu!
Rozchodu po prostu nie ewidencjonowano, a w niektórych szpitalach personel otrzymywał ledwie 20% tego, co oficjalnie wydawano z magazynu!
No, ale tak to wszędzie bywa, kiedy sprawami zajmują się certyfikowani spece od niejawnej roboty, niestety.
        Powiązaną bezpośrednio z obnażoną przez koronawirusa indolencją sitwy rządzącej od 1990 roku Polską,
BYŁA MONSTRUALNA OBSUWA I WTOPA Z OKAZJI WYBORÓW PREZYDENCKICH!
Ale kiedy za zadanie bierze się główny organizator pamiętnej feralnej wizyty prezydenta Kaczyńskiego ze świtą do Smoleńska, INNEGO NIŻ KATASTROFA FINAŁU BYĆ NIE MOGŁO!
No pewne typy tak już mają, że jak się za coś wezmą, to na bank jedyne czego narobią, to straty i kłopoty.
        Jak wiadomo, kampania wyborcza została storpedowana przez sanitarne restrykcje a wobec braku transparentności musiałyby zostać unieważnione  każdy sąd.
Problemu by nie było, gdyby ogłoszono stan klęski, bo wówczas automatycznie termin zostałby przesunięty!
Ale w takim przypadku decyzje podejmowane są jednoosobowo, więc ktoś taki jak ówczesny minister Szumowski musiałby beknąć za przewały opisane wcześniej.
A skoro w PiS patent na myślenie i pomysły ma TYLKO gensek Kaczyński, no to zanim obmyślił plan działania, zrobiło się za późno, na tyle późno, że Komisja Wyborcza nie miała szans na przygotowanie rzetelnych wyborów korespondencyjnych.
Pomysł powierzenia przeprowadzenia wyborów Poczcie Polskiej, państwowej spółki
aktualnie kontrolowanej politycznie przez PiS-owski neobolszewiki układ władzy
należy rozpatrywać w kategorii totalnej deprawacji PiS-owskiej Egzekutywy, ale jak gensek Kaczyński się uprze, to, jak pokazał kazus feralnego rejsu do Smoleńska, to żadne racjonalne kontrargumenty nie maja szans.
        Ale nie tylko PiS opierał w roku 2020 swoje działania o niekompetencję.
Główny oponent, czyli PO też nie pozostawała w tyle, na przykład wystawiając do prezydenckiego wyścigu niewiastę o niezbyt nachalnym rozumku, taka brzydszą wersję byłej pupilki towarzysza Millera Leszka, która teraz wspiera genseka Kaczyńskiego.
Gdyby nie fakt nieodbycia się wyborów, pani Kidawa-Błońska przegrałaby sromotnie, nie tylko z Andrzejem Dudą, ale również z polityczna efemerydą, czyli panem Hołownią, a być może również z chłopaką Biedroniem, którego głównym politycznym atutem jest to, że jest zdeklarowanym gejem i, w sumie, sympatyczną osobą.
Pozyskany w łapance prezydent Warszawy wprawdzie stawił czoła kandydatowi guru Rydzyka i abpa Jędraszewskiego, ale kilka obsuw w Warszawie, w tym afera z kolektorem ścieków, przesądziły o jego przegranej.
Jakby nie dywagować, anty PiS-owskie pospolite ruszenie ma jeden, ALE istotny feler: BRAK LIDERA!
       A co, zdaniem Zorra, było w 2020 największymi obsuwami i wtopami na świecie?
Bezdyskusyjnie przebijają konkurencję dwa wydarzenia:
-wybory prezydenckie w USA,
- finalizacja wyjścia Królestwa Brytyjskiego z Unii.

To, że prezydentura Donalda Trumpa była jednym wielkim ciągiem arogancji, dyletanctwa i arogancji, było czymś tak oczywistym, że kolejny skandal wywołany przez Donalda Trumpa przechodził bez echa.  
Nie mniej to, co odstawił ten patentowy ignorant podczas próby reelekcji przeszło oczekiwania największych pesymistów!
Do tej pory system faworyzował republikanów, gdyż z powodu braku w tym państwie systemu ewidencji,  spora liczba obywateli USA po prostu nie jest umieszczana na listach i co tu dywagować, są to potencjalni wyborcy demokratów. A procedura umieszczenia na liście wyborczej w USA prostą nie jest.
Pandemia spowodowała, że w obawie przed zarazą, władze stanowe zaczęły lansować głosowanie korespondencyjne, które podchwyciła bardziej wykształcona część społeczeństwa, więc w zdecydowanej większości przeciwna dalszej prezydenturze Trumpa.
Z kolei Donald Trump już na starcie kampanii wyborczej zdawał sobie sprawę z nieuchronnej klęski, postanowił więc zagrać faulem, twierdząc, że „układ” sfałszuje wybory podmieniając głosy korespondencyjne, choć takie zagranie w USA jest praktycznie nie do wykonania w sposób niezauważony!
Po prostu skala takiego fuszerstwa musiałaby być tak duża, że praktycznie nie do ukrycia, ponieważ takie głosy są pod szczególna troską komisji wyborczych
       Natomiast procedura wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii wydawała się klasyka never ending story!
Rządzący Królestwem doskonale zdawali sobie sprawę z ogromu strat, jakie ten krok przynieść musi,
więc do końca próbowali szantażem wymusić kolejne ustępstwa Unii, a jest o co walczyć, gdyż do tej pory to W#Wielka Brytania czerpała najwięcej pożytków z obsługi finansowej unijnej gospodarki i Unii Celnej!
       No cóż, rok 2020 kalendarzowo  mamy z głowy,
ale kardynalne błędy popełnione przez rządzących w obliczu pandemii COVID-19 będą odbijać się ostrą zgagą przez kolejnych kilka lat.
Najgorsze, że terrorystyczna międzynarodówka może dojść do wniosku, że dziś tylko kretyn coś wysadza!

No chyba, że jest piromanem i tak ulubi.
Dziś, aby sparaliżować świat strachem wystarczy zagrozić uwolniłem zabójczego mikroba! (Nawet kiedy się go de facto nie posiada).
Wystarczy też pomóc zakłamanej kreaturze jak Donald Trump zdobyć władzę!
Po cholerę wysyłać do USA szahidów, skoro sami Amerykańce, z hasłami Wolności i Demokracji na ustach, uczynią więcej zamieszania, niż kilka pokazowych wyburzeń zdekapitalizowanych wieżowców razem wziętych, a zblazowani Europejczycy, w odruchu protestów przeciwko kwarantannie, sami zdemolują swoje miasta?

Co do okazania było. Amen.
Zorro

   

el.Zorro
O mnie el.Zorro

Wiem, że nic nie wiem, ale to więcej, niż wykładają na uniwersytetach.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości