elear elear
269
BLOG

Kiedy pomnik poległych SS-manów w Warszawie?

elear elear Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

 Tytuł prowokacyjny? Nie tak bardzo, jak by się mogło wydawać. W końcu: Szacunek dla żołnierzy leży w polskiej tradycji. Warto pokazać Niemcom (ale też Białorusinom, Ukraińcom, Rosjanom, Kozakom, Azerom, czy wreszcie wszelkiej maści Skandynawom) że tak samo odnosimy się do ich poległych.

 Moim skromnym zdaniem pomnik powinien powstać na Woli lub Ochocie. Tylko w ten sposób dalibyśmy dowód dojrzałości historycznej i nie czcili tylko własnych zmarłych, podstępnie jątrząc stare konflikty oraz wykazują tlące się w nas miazmaty nacjonalizmu.

Myślicie Państwo, że przesadzam? Że naczytałem się "Krytyki Politycznej" lub podobnej papki dla przeintelektualizowanych smarkaczy z zamożnych rodzin? Otóż nie.

 Podobny projekt już jest realizowany i to na przedpolach Warszawy, bo pod Ossowem. Tam, gdzie bił się w sierpniu 1920 roku 36 pułk piechoty Legii Akademickiej i I batalion 236 pułku piechoty Armii Ochotniczej. Projekt polegać ma na zbudowaniu w tym miejscu pomnika poległym żołnierzom sowieckim

Proszę nie zrozumieć mnie źle. Uważam, że każdy ma prawo do godnego pochówku. Nawet najeźdźca. Jeżeli rzeczywiście w Ossowie znajduje się mogiła sowieckich żołnierzy można albo przenieść ich na któryś z licznych w Polsce cmentarzy żołnierzy sowieckich, albo pochować na cmentarzu komunalnym czy wreszcie pozostawić tą mogiłę, zadbać o nią, ale na Boga nie stawiać w takim miejscu pomnika najeźdźcy! Bo Ossów to pewien symbol, być może dla wielu nieczytelny. Mimo to uważam, że warto pamiętać o tym, kto go bronił. Studenci, harcerze, uczniowie. Żołnierze, którzy mniej więcej byli w wieku gówniarzy  dzisiaj twierdzących za Markiem Kondratem, że Polska nie jest najważniejsza. Tamci sprzed 90 lat nie mieli takich dylematów. Poszli walczyli, robili to skutecznie. Ci którzy przeżyli, kończyli szkoły, studia, próbowali budować swoją ojczyznę. A jak będziemy ich pamiętać? Kiedy za parę lat przyjedzie wycieczka oglądać nowo powstały park kulturowy w Ossowie być może wspomni o nich przewodnik. Za to mogiła żołnierzy sowieckich będzie stać. Na pamiątkę temu, komu udało się przemodelować pamięć całego narodu.

elear
O mnie elear

Motto I:"[...] jedyna nadzieja w męstwie Polaków, którzy nie chcieli mieć nigdy innych twierdz oprócz własnych piersi" Nuncjusz Torres piszący w czasie najazdu tureckiego w 1621 roku Motto II:"Ta jazda jest najsilniejsza na wojnie i przy spotkaniu" Szymon Starowolski, "Eques Polonus", o husarii Motto III:"Ponadto złożenie broni przez gentlemenów pańskiej czerwonej hołocie byłoby niehonorowe" płk. Jose Moscardo Ituarte, dowódca Alcazaru w Toledo, odpowiadający republikańskiemu gen. Riquelme na pytanie, czy chce się poddać. Motto IV: "Nie walczyłem dla ludzkiej chwały. Jeśli nie zdołałem przywrócić ołtarzy i tronu, to ich przynajmniej broniłem. Służyłem memu Bogu, memu królowi i mej ojczyźnie" Charles-Melchior Arthus, Marquis de Bonchamps, generał Armii Katolickiej i Królewskiej, poległy z ran po bitwie pod Cholet. Jak mawia klasyk: "na tym blogu ja ustalam zasady". Oznacza to kilka prostych rzeczy: 1) Wszyscy chcący komentować mają obowiązek zwracać się do siebie per "Pani" i "Pan". Taką mam fantazję, zasady jakiejś tam netykiety mnie nie obchodzą. Zasada ta nie dotyczy osób, z którymi znamy się osobiście. 2) Na więcej pozwolić sobie mogą miłośnicy Rzeczpospolitej Szlacheckiej i Sarmatyzmu, oficerowie i żołnierze Armii Katolickiej i Królewskiej, bonapartyści, piłsudczycy, miłośnicy gen. Franco, monarchiści i wszelkiej maści antykomuniści. Pan Nicpoń może tu strzelać do lewaków (werbalnie). Miłośnikom czerwonego sztandaru oświadczam wprost, mówcie na co macie ochotę, ale nikt was tu w obronę nie weźmie. 3)Posty, które sie temu sprzeciwią, względnie będą uderzały w rzeczy, które cenię i szanuję zostaną wycięte bez ostrzeżenia. Uwaga dotyczy zwłaszcza postów lewicowych, antykatolickich, szkalujących Rzeczpospolitą. Miłej lektury

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura