Internet rzeczy, inteligentne domy i inteligentne sieci - to wszystko wpływa na nasze życie.
Internet rzeczy, inteligentne domy i inteligentne sieci - to wszystko wpływa na nasze życie.

Nowe trendy w sektorze energetycznym. Digitalizacja wpływa na życie i biznes

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Internet rzeczy, inteligentne domy (ang. smart home) i inteligentne sieci (ang. smart grid) - to wszystko już funkcjonuje na świecie i zmienia nasze życie w znacznym stopniu. Dotyczy to również sektora energetycznego - ocenili uczestnicy panelu na temat trendów przyszłości w energetyce podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Największe pole do popisu jeśli chodzi o digitalizację w energetyce, jest w obszarze dostaw energii elektrycznej do klientów - podkreślił prezes zarządu spółki Enea, Mirosław Kowalik. - Klient jest w centrum naszej uwagi. Musimy sprostać jego oczekiwaniom, mówimy o Internecie rzeczy, o obsłudze jego urządzeń w taki sposób, by jak najbardziej efektywnie wykorzystywać energię. Chcemy wyposażyć klienta w narzędzia, które dają mu optymalny wariant wykorzystania energii elektrycznej, czyli jak najtańszy - mówił Kowalik.

Zobacz też: EKG2018: Padła data fuzji Orlenu z Lotosem. Ważne zapowiedzi energetyczne

Zaznaczył jednocześnie, że ta sytuacja powoduje „pewien dylemat”. - Robimy wiele analiz o tym, jaki optymalny model biznesowy wprowadzić, by klienta przekonać do siebie i świadczyć mu takie doradztwo i urządzenia, by był zadowolony i nie zmieniał dostawcy energii elektrycznej. Jednocześnie jako firma zintegrowana chcielibyśmy jak najwięcej energii sprzedawać - dodał.

Zobacz materiał wideo (PAP)



Prezes Enei mówił, że firma inwestuje w automatyzację sieci, a nowy blok energetyczny Enei w Kozienicach jest „mocno zautomatyzowany”, co pozwoliło na wyeliminowanie wielu ręcznych prac. Jak wyjaśnił, oprzyrządowanie jest bardzo zaawansowane technologicznie, co pozwala na odczytywanie wielu informacji pomocnych w bieżącej i długofalowej diagnostyce.

Uczestnicy panelu zgodzili się, że digitalizacja w energetyce ma znaczenie w kontekście zbierania danych i analizowania ich.

image

W ocenie Jarosława Dybowskiego, dyrektora wykonawczego ds. energetyki w PKN Orlen, jeszcze nie ma pewności, czy te zbierane obecnie dane, będą od razu wykorzystywane, jednak już teraz są one wartością, bo w przyszłości będą narzędzia, które pozwolą je jak najlepiej wykorzystać.



Kamil Kamiński, wiceprezes Tauron Polska Energia S.A., podkreślił, że dane są istotne, choć ich zbieranie to duży koszt dla firm. - Musimy dobrze zarządzać wiedzą o kliencie, tak, aby jedynym źródłem informacji o nim nie był billing. Chcemy służyć nie tylko sprzedażą, ale i doradztwem - powiedział. Podobne zdanie wyraził Gerard Bourland z Veolii, odpowiedzialny za rozwój biznesowy tej spółki w Europie Środkowej i Wschodniej. - Potrzebny jest nam feedback od klienta, by kreować dla niego jak najlepsze warunki - zaznaczył.

Grzegorz Należyty, dyrektor Power Generation, członek zarządu spółki Siemens, zwrócił uwagę na to, że digitalizacja może wpłynąć na zmniejszenie przestojów w przesyle energii, a to pozwoliłoby „wytwarzać megawaty taniej” i tym samym - obniżyć koszty operacyjne. Dzięki temu, można by oferować klientom lepsze taryfy. - Automatyzacja i digitalizacja, a także analiza danych pozwolą na to, by klienci nie płacili za energię, której nie wykorzystują - zaznaczył.

image

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka