Można się tym zachwycić, bo to jest eleganckie rozwiązanie:
Szczególnie mi się podoba ów silnik, w szeregu z prądnicą i napędzany wodorem. Dzięki czemu może pracować w wąskim zakresie obrotów i zachować minimalne wymiary. Również tym sposobem pozbywamy się dużej masy mechanicznego mięcha (rozmaitych skrzyń przekładniowych itp) i możemy to zastąpić eleganckimi napędami elektrycznymi. Won -ciężkim bateriom elektrycznym i degradacji środowiska, choć jakieś tam baterie operacyjne bym widział. To mi się wreszcie podoba. Ale jak to często bywa, rozwiązania znakomite, niekoniecznie zyskują finansowanie korporacji, trzymających kasę.
Zamiast kupować te durnowate czołgi i inne pojazdy gąsienicowe, które w Polsce nie mają sensu bytu (powinien być transport kołowy jak w Czechach), to zamiast tego - powinniśmy kupić regularną licencję na LiqudPiston i trzepać te napędy w masowej skali - tu jest dobry biznes.
Inne tematy w dziale Technologie
