7% -taki wynik wg ostatnich sondaży uzyskałaby dziś partia Gowina, gdyby projekt przez niego prowadzony stał się ciałem.O ile Jarosławowi Gowinowi uda się ten projekt urzeczywistnić i zbudować podwaliny pod nową konserwatywno-liberalną formację o tyle zarowno PO jak i PiS mają sie czego w przyszłosci obawiać.PO moim zdaniem mniej, gdyż PO jest juz partią kroczącą (podobnie jak dawniej SLD) po rowni pochyłej ku przepaści.Dla niej nie ma juz chyba ratunku.Oczywiscie metodyczny i trwały już spadek poparcia dla partii władzy jest szansą dla jej głownej konkurencji czyli PiS, ktora to partia wydaje się być naturalnym beneficjentem przyszłej porażki Platformy Obywatelskiej.Wszystko to jednak moze się okazac pozorne.Znaczy...byłoby zapewne znacznie mniej pozorne , gdyby nie dwie dość istotne moim zdaniem okolicznosci, nieco komplikujące te sielankową i optymistyczną dla PiS wersję przyszłych wydarzeń. Pierwsza z nich to wspomniane wyzej ewentualne, dobre notowania partii założonej przez Gowina , ktoremu może się udać przyciagnąć cześć konserwatywnego elektoratu, w tym rownież tych wahających się czy zagłosować na PiS. Druga okoliczność , pośrednio z pierwszą zwiazana - sposob i styl w jakim prowadzi śledztwo środowisko skupione wokoł Antoniego Macierewicza oraz stosunek do tej sprawy władz najwiekszej partii opozycyjnej.O ile dotychczas wszystkie "brewierie" i androny wygadywane przez rozmaitych helowych i bombowych ekspertow pracowały na dobry wynik PO , to dziś , z chwilą powstania partii o charakterze konserwatywnym znacznie bardziej pod tym wzgledem niż PO wiarygodnej, mogą zadziałać na korzyść nowo powstałej formacji.Wystarczy ,ze Gowinowi uda się jako tako zaistnieć na poityczno-medialnym rynku a wszystkie te maskirowki, zamachy , podwójne eksplozje i papierowe "dowody" kolejny raz uderzą w partię Kaczynskiego , poprzez przepływ umiarkowanego elektoratu w kierunku bardziej "przyjaznym środowisku" czyli do wspolnej formacji Gowina, Wiplera, Kowala i kogo tam jeszcze.Tak wiec wystarczy Gowinowi forlmalnie załozyć partię a nie wątpie , że poseł Macierewicz pospieszy mu z pomocą tak jak dawniej przychodził z pomocą Tuskowi.Odpływ elektoratu konserwatywnego zarowno z PiS jak i z PO do partii Gowina stanie się kwestią czasu a Kaczynski z Macierewiczem w efekcie tego znowu pozostaną bohaterskimi obrońcami obężonej twierdzy.Ze swoim betonowym, dwudziestokilkuprocentowym elektoratem najwierniejszych pretorian i z niemożnoscią decydowania o sprawach dla panstwa najistotniejszych. Ale taki już jak widać los radykałów.To chyba jednak dobrze świadczy o naszej młodej demokracji.
Inne tematy w dziale Polityka