Jeśli idzie o stosunek do katastrofy smolenskiej, Polakow podzielić możemy zasadniczo na trzy główne obozy. Po pierwsze na tych ,ktorzy są przekonani , iz katastrofa była efektem umyślnego działałania osob trzecich czyli jakiejś formy zamachu.Na tę grupę z kolei składają się zarowno ci od maskirowki jak i ci nieco bardziej ascetyczni w swoich koncepcjach , zadowalający się dwoma wybuchami i trotylem.Drugą główną grupę stanowią wszyscy ci ,ktorzy ewentualność zamachu uznają za niemożliwą , względnie mało prawdopodobną.Oni rownież dzielą się w wielkim skrocie na tych mniej i bardziej watpiących.Trzecią zaś grupą, chyba najmniej liczną ze wszystkich wymienionych i najlepiej zakamuflowaną , jest grupa tzw. zamachowych agnostykow, ktorych ja dla swoich potrzeb nazwałem kryptozamachowcami.Kim Oni są , jak "ustawiają sie" wobec katastrofy smolenskiej i dlaczego nazwałem tych ludzi kryptozamachowcami? Otóż typowy przedstawiciel tej dosć specyficznej grupy, w sferze deklaracji pozornie się od zamachu dystansuje , zapiera, twierdzi ,ze w zamach nie wierzy, nawet wątpi , jednak w rzeczywistosci, kiedy przeanalizujemy głebiej jego sposob traktowania sprawy niechybnie bedziemy musieli dojść do wniosku ,ze mamy do czynienia z osobą reprezentująca grupę pierwszą , czyli uznających zamach za oczywisty.Kryptozamachowcy rekrutują się zazwyczaj z szeregów tej bardziej umiarkowanej,elitarnej rzec można i inteligenckiej czesci elektoratu partii Prawo i Sprawiedliwosi a to co łączy ich w sposob bezpośredni z zamachowcami to to , że nijak nie są w stanie uznać zadnej z przyczyn katastrofy podawanych przez oficjalne czynniki czyli KBWL oraz NPW. Podobnie jak zamachowcy permanentnie kwestionują wiekszość ustaleń Komisji Laska z wyjątkiem jednego fragmentu , tego mowiącego , iż piloci nie popełnili zadnego błędu podchodząc do manewru lądowania w warunkach zerowej widocznosci.Ten fragmnet raportu Millera kryptozamachowcy podobnie jak zamachowcy traktują jak rodzaj świetego Graala i każda dyskusja na temat kontrowersyjnych okolicznosci lądowania w takich warunkach konczy się przypomnieniem owego biblijnego dogmatu made in KBWL. Wszystkie inne wnioski i konkluzje tego raportu są dla nich oczywiscie w lwiej w wiekszosci nie do przyjęcia. Jaki jest efekt tak wybiorczego traktowania sprawy smolenskiej ?Otóż powstaje w ten sposob rodzaj kryptozamachowej koncepcji smolenskiej , ktorą najkrocej można opisać w ten oto sposob.
Piloci, załoga,nikt z polskiej ekipy nie popełnił zadnego błedu podczas tej tragicznej wyprawy.Warunki były zupełnie obojetne dla lotu (przecież KBWL napisał ,ze nie było nic złego w takim podejsciu!!!), wszystkie procedury były zachowane tylko nie wiadomo dlaczego samolot się rozbił.Tak mniej wiecej (w duzym skrocie), podejscie kryptoamachowców wygląda.Do czego prowadzi tego rodzaju postawienie sprawy tłumaczyć chyba specjalnie nie muszę.Skoro wszyskto grało i hulało , jeśli wszelkie procedury były zachowany to co się stalo? Jeśli wszystko było ok, jeśli cały raport z wyjątkiem jednego fragmentu KBWL jest do bani to dlaczego ruscy mataczą i dlaczego samolot sie rozbił? No przeciez to dla osoby inteligentnej jest oczywiste a mądrej głowie jak to się mowi "dość dwie słowie", prawda? W ten oto sposob kryptozamachowcy zachowując pozory umiarkowania oraz rozwagi i niczym wilki w owczej skorze dyskretnie zasilają szeregi grupy wymienionej przeze mnie na początku czyli zamachowców.Czynią to jednak w sposob pozwalający im zachować pozycję Katonow, potrafiących widziec sprawy szerzej niż zwykły zamachowca. A co właściwie różni krypotzamachowcę o zwykłego nie udającego zamachowcy? Własciwie nic, fasada.No i może elokwencja.Skutek narracji prowadzonej przez jednych i drugich jest identyczny.Załoga,procedury, wszystko działało ok, zatem stać się musiało coś "tajemniczego"
Reasumując.Ten ,kto twierdzi ,ze załoga Tupolewa nie miała sobie nic do zarzucenia i ,ze wszelke procedury podczas smolenskiego lotu były zachowane w sposob nienaganny ale ,ze nie wie czy był zamach ,nie jest w istocie zamachowym agnostykiem, jest kryptozamachowcą ,bo skoro nie było zadnej przyczyny katastrofy to coś tą przyczyną być musiało.A co?
No wiadomo...
Inne tematy w dziale Polityka