Od Korwina.Tak ,od Korwin Mikkego ,tego ktorego pisowska cześć wyborców nazywa czesto agentem i człowiekiem systemu.Czy ktoregokolwiek z gardłujących od lat i pobierajacych sute wynagrodzenia z racji "spolecznej działalnosci" aktywistów PiS-u, byłoby stać na tego rodzaju akt cywilnej odwagi wobec tajnego wspołpracownika dawnych służb i kłamcy? Odwagi cywilnej jka i politycznej?
No ktorego?Czarneckiego?Błaszczaka? Czy może samego Kaczynskiego?
Bedziecie mieli zagwozdkę ,ktorą sobie nie mam watpliwosci w moment jakoś zracjonalizujecie.
Inne tematy w dziale Polityka