Tajemnicą poliszynela jest ,ze wybuch Powstania Warszawskiego poprzedzała prowadzona przez sowiecką agenturę akcja propagandowa ,ktorej celem było zachecenie Polakow do walki z hitlerowskimi Niemcami.Jak pokazała historia cel takiej inicjatywy rosyjskiego wywiadu był tyleż przebiegły co oczywisty.Chodziło o wykrwawienie się zarowno polskiej armii podziemniej jak i oddziałow niemieckich, co ułatwić miało Rosjanom zajecie Warszawy i niepodzielne w niej zapanowanie.Plan Stalina rzeczywiscie się powiodł.Osłabieni Niemcy zostali w końcu pogonieni z Warszawy przez Armie Czerwoną a polskie panstwo podziemne upadło przypłacajac cała akcje krwią setek tysiecy niewinnych ofiar. Historyczna perspektywa każe nam się dziś zastanowic jaka role pelnili przed 44 rokiem ci, ktorzy do powstania najgorliwiej i najgłośniej nawoływali? To, ze Ruska agentura za pomoca medialnej propagandy probowała rozpalić w owych dniach w Polakach wojenny ogień to dziś juz nikogo chyba nie dziwi ale czy wsrod nawołujacych do wybuchu powstania Polakow w dominującej czesci byli zwykli pozyteczni idioci , czy byli wsrod nich rownież świadomie ulokowani agenci wpływu i jak liczna była to grupa?
Podobne pytania przychodzą mi do głowy dziś, kiedy czytam teksty takie jak ten opublikowany przez redaktora Sakiewicza domagającego się interwencji wojsk polskich na Ukrainie. Zastanawiam się czy ten wojenny żar i zapał do walki jest efektem wynikającej z ultraideowości , umysłowej niepełnosprawnosci piszącego czy chodzi tu o cos wiecej.
Pisze redaktor Sakiewicz, ze Wojsko Polskie na ulicach Lwowa byłoby witane kwiatami czy tez "sola i chlebem" przez miejscową ludność ukrainska a ja się zastanawiam czy redaktor Sakiewicz wierząc w taki scenariusz jest rzeczywiscie tak naiwny czy przywołuje te infantylna wizję w jakims konkretnym celu?Krotko pisząc czy jest redaktor jak to ujął klasyk rewolucji "pozytecznym idiotą" czy jednym z elementow propagandowej agentury wpływu ?
Swoją droga już widzę jak owi Ukraincy zwłaszcza ci z Prawego Sektora witają polskie czołgi na ulicach Lwowa i jak ten fakt wykorzystuje rosyjska propaganda .Lepszego pretekstu do inwazji i przykrycie czapkami Ukraincow nie moglibyśmy im chyba podarować.Czyżby o taki scenariusz chodziło Tomaszowi Sakiewiczowi i tym wszystkim spieszącym się do zbrojnej interwencji na Ukrainie i rwącym sie do walki jak ongiś do Powstania?Ciekawe...
Trudno bowiem zakladać , ze redaktor Sakiewicz jako polski patriota publikuje te szkodliwe i w konsekwencji godzące w polska rację stanu tresci tylko po to , zeby podkręcić licznik odwiedzin i podnieść sprzedarz wydawanej przez siebie gazety...To bylaby dopiero granda.
Inne tematy w dziale Polityka