Jeśli wierzyć sondażom , to nareszcie dotarliśmy do momentu, w ktorym polskie społeczenstwo, głownie to młode, nieskażone czerwonym wychowaniem, zaczeło się buntować przeciwko grupie trzymającej władze, zlożonej z postpezetpeerowsko-posierpniowych elit. Wysokie notowania Kukiza i Korwina wskazują , że idzie nowa fala społeczna ,dająca coraz bardziej realne szanse na to, że wydarzy sie w Polsce coś na kształt orbanowego przewrotu. Niestety, fenomenu i talentu na miarę Orbana w Polsce trochę brakuje, Korwin (przy całym szacunku) ze swoją ekstrawagancją i pewną ułomnoscią wizerunkową może wegierskiemu przywódcy buty czyścić, Kukiz tym bardziej ale na bezrybiu i rak ryba. A jeśli ktoś mial kiedyś pomysł ,ze Kaczynski jest polskim odpowiednikiem Orbana to odsyłam go z powrotem do świata baśni i Pana Kleksa.
Budujące jest zwłaszcza to, ze na wiecach Korwina pojawiają sie tysiące ludzi , ze filmy wyborcze Kukiza mają wyjatkowo wysoką oglądalnosć ,słupki skaczą , bo to oznacza powolny proces wyzwalania się spod okupacji ludzi uksztaltowanych i wychowanych przez komunę.
Młodzi zrozumieli ,ze rożnice miedzy PiS i PO można w gruncie rzeczy zawrzeć w formule "za i przeciwko" zamachowi. Reszta to ściema i wyscigi o to kto da wiecej, wychowanej w komunie i oczekującej pomocy panstwa gawiedzi. O SLD-ach i PSL-ach to szkoda w ogole gadać. Natomiast pokolenie, ktore nie pamieta komuny, pamieta zaś nieustanny festiwal obietnic oraz zapowiedzi jakobinskich rozliczeń w stylu prezentowanym przez Ziobre czy Kaminskiego już się na tak infantylne numery nabrać nie da. Młody narod, rozproszony po świecie i ten ktory został, zaczyna mowić dość! I to zarowno tej postpeerelowskiej zblatowanej z rzekomymi liberałami posierpniowej elytce jak i tym budyniowym rewolusjonistom z gołą klatą i przed telewizorem w kapciach, wyskakujących do Nimca i Ruska i nie bedzie Niemiec pluł nam w twarz ni dzieci nam germanił.
Młodzi obserwują i widzą ,ze na drugi dzień ci rewolucjonisci wbijają w urzedniczy garniturek, lecą pokornie do pracy i podobnie jak ci chwalący dzisiejszą władzę czekają tylko na to, zeby w trakcie kolejnych , nadchodzącyh wyborow klepnąc tego ,ktory nie odbierze im panstwowej roboty.NIewazne skąd przybył.
To są elektoraty dzisiejszych elit od PiS-u do PO .I młodzi sie w tym nareszcie połapali i mam nadzieje , że to początek końća tych darmozjadów.
Inne tematy w dziale Polityka