Wszyscy Katolicy czekają na przyjście Pana, Dzieci czekają na gwiazdkę i prezenty. W firmach służby kadrowo-cocjalne wydzielają z zysków za ten rok prezenty pod choinkę dla dzieci pracowników. ponieważ rok był wyjątkowo trudny dla wielu firm będzie to droga przyjemność uszczęśliwienia najdroższych latorośli.
Czy mogło być lepiej. Premier przedstawiający się na tle mapy POLSKI jako wyspy szczęścia i wzrostu w krainie kryzysu daje do zrozumienia - mogło być gorzej. Jednak ekonomiści wytykają Premierowi wirtualną księgowość i wrzucaniem pod dywan kolejnych partii zadłużenia z mottem "jakoś to będzie"
Ale dla polskich dzieci takie zapewnienia nic nie znaczę, one czekają na prawdziwe programy dofinansowujące fundusze szkolne na : sport, kulturę, edukację czy wreszcie internet. Wstrzymane programy pokazują prawdziwy obraz Pana Tuska jako fałszywego kłamliwego Mikołaja, który przypomnę w Expose obiecywał niestety "gruszki .."
Zakładane następne cięcia w budżecie na 2010 r. nie wróżą nic dzieciom na gwiazdkę w 2010 r. Może trzeba zmienić Mikołaja, chyba już czas.
Inne tematy w dziale Kultura