Niespodzianka – to nie będzie o tym, jak PiS ma wygrać jesienne wybory parlamentarne w Polsce. To będzie o tym, jak wygrać wybory w swoim okręgu, a przynajmniej przeskoczyć spodziewany wynik.
Czyli jak ma działać komitet wyborczy – i to będzie jak wzór z Sevres!! Możecie z czystym sumieniem żądać takiej organizacji w swoim komitecie wyborczym.
Działanie takiego komitetu opiera się na czterech filarach i jednej zasadzie podstawowej. Zaczniemy od zasady.
Najważniejsza zasada.
Kandydat na posła/senatora (czyli zazwyczaj poseł aktualny) jest ustalony przez partię i ma prawo do dania kasy i wyznaczenia swojego pełnomocnika. Ma obowiązek udostępnić lokal biura poselskiego i być do dyspozycji. W przypadku listy poselskiej – jak wyżej. I na tym koniec!
Komitet wyborczy
Komitet wyborczy tworzą pełnomocnicy kandydatów oraz przedstawiciele partii i różnych organizacji wspierających. Komitet wybiera przewodniczącego oraz trzy osoby zastępców kierujących podstawowymi działami pracy(prezydium komitetu). Komitet ma jedną stałą siedzibę, czynną na okrągło. Na okrągło działa również sztab ochotników dobranych przez członków prezydium. Komitet ma również stałych dyżurnych we wszystkich biurach poselskich i senatorskich na terenie działania komitetu. I teraz najważniejsze, czyli podział na działy:
1. Spotkania wyborcze – odpowiada zastępca szefa komitetu.
Tu działają pełnomocnicy i osoby do pomocy – trzeba tak ustalić grafik, żeby w każdej najmniejszej dziurze pojawił się jakiś kandydat i przedstawił program, a przede wszystkim spotkał się z ludnością. Jeśli kandydat jest mało medialny, trzeba go uzupełnić kimś do pomocy. To wszystko musi być skoordynowane, nagrywane, nagłośnione, dowiezione itd. Normalne spotkanie wyborcze to nie jest wiec na rynku, tylko kilkanaście osób w jakiejś świetlicy. I trzeba tam jechać koniecznie. Kupa roboty na okrągło.
2. Mężowie zaufania i członkowie komisji - odpowiada zastępca szefa komitetu.
Listy chętnych, szkolenia, zgłoszenia do komisji, koordynacja pracy, zbieranie danych w trakcie wyborów, przekazywanie wyżej, weryfikacja wyników, kontakt z innymi komitetami itd. – następna kupa roboty, ten dział jest niezależny od pozostałych.
3. Kampania wyborcza - odpowiada zastępca szefa komitetu.
Tu mieszczą się wszystkie działania związane z informacją i reklamą, a więc plakaty, ulotki, pisma, klipy, koncerty, występy w mediach, internet itp. – co kto da radę wymysleć i załatwić. Przede wszystkim właściwe rozprowadzenie wszystkich materiałów ogólno partyjnych, ale inwencja własna niezwykle wskazana. Ten dział odpowiada również za zbieranie podpisów, publiczne zbiórki pieniężne itp. Wymagane cechy osobowości – zdolność do improwizacji w dużym stresie. I odrobina umiejętności w zakresie reklamy – trzeba to wszystko prowadzić wg w miarę spójnego pomysłu. I trzeba do tego mnóstwo energii. To jest praca dla kamikadze – wiem, bo to przerabiałam:)
4. „Konfesjonał” – wbrew pozorom rzecz bardzo ważna! Siedziba komitetu i ew. siedziby dodatkowe muszą być otwarte na okrągło i muszą tam na okrągło siedzieć ludzie wyznaczeni tylko do jednego – do słuchania ludności! Drzwi otwarte dla każdego i każdego wysłuchamy! Dla każdego znajdziemy dobre słowo i jakieś, choćby skromniutkie zajęcie - jeśli tylko zgłasza ochotę do pomocy, każdy jest ważny! Wbrew pozorom to jest bardzo istotne i potwornie męczące zadanie – trzeba mieć specjalne predyspozycje do takiej pracy. Dobrze jest, jeśli tę rolę spełnia przynajmniej przez godzinę dziennie główny szef komitetu i jeśli on odpowiada za ten dział.
Główny szef odpowiada za logistykę całości i kontakty z „górą”. Po prostu jest stale obecny, rozstrzyga nieuniknione spory itd. Oczywiście musi mieć zaplecze informatyczne. Trzeba prowadzić stałą rozmowę poprzez blogi, strony internetowe itd. Ważny jest kontakt!
Jak widać z powyższego, kandydaci to „towar”, który trzeba dobrze „sprzedać”. Ostatnią osobą do organizacji wyborów jest sam kandydat – on ma tylko dobrze mówić i dobrze wyglądać. Swoje wymagania przedstawia przez pełnomocnika, a decyduje cały dział. Podporządkowuje się również decyzjom prezydium.
Przedstawiony podział pracy jest bardzo istotny, bowiem pozwala na oddzielenie różnych funkcji i przekazanie odpowiedzialności na konkretne osoby i zespoły. Jeśli coś nawala, to w jednym miejscu, a nie wszędzie. Główny szef ma ogląd całości i pełną informację, może działać ratunkowo.
Taka organizacja może zostać przeniesiona na dół, do poszczególnych nawet małych miejscowości, gdzie komitet może mieć swoje zewnętrzne komórki. Wtedy wiadomo, kto z kim co załatwia i kto odpowiada.
Nie ma złudzeń, przynajmniej część osób musi pójść na urlopy, załatwić wolne dni itd., inaczej się tego nie obskoczy!
Najważniejsze!
To nie kandydat ma wygrać wybory, to komitet ma wygrać wybory poprzez „włożenie” swoich kandydatów do Sejmu i Senatu. To ma być wspólna, ostra gra drużynowa i wspólne zwycięstwo.
Howgh!
Inne tematy w dziale Polityka