http://polska-tak.salon24.pl/316656,polska-schizofrenia
http://partyzantka.salon24.pl/316677,dlaczego-platformie-rosnie
Linkowane notki skłoniły mnie do przypomnienia paru faktów, głównie ze względu na młodych Czytelników.
Otóż do Okrągłego Stołu doszło w końcu miedzy innymi dlatego, że zarówno PZPR, jak i działacze Solidarności skupieni wokół Wałęsy byli przekonani, że społeczeństwo jest zupełnie zneutralizowane. Podziemie praktycznie „siadło”, jedynie Solidarność Walcząca miała jeszcze trochę rozpędu. Ale SW nie chciała gadać z władzą, więc aresztowano i wyrzucono z kraju Morawieckiego, i to była jej klęska.
Okrągły Stół pod patronatem Gorbaczowa wydawał się idealnym wyjściem z impasu gospodarczego dla strony rządowej i możliwością uratowania resztek inicjatywy społecznej dla strony Solidarności. Dlatego wzięło w nim udział sporo przyzwoitych ludzi z "S".
Nie tylko badania (robione nie przez kupione sondażownie, ale przez SB i różne kontrwywiady), ale także codzienna atmosfera wskazywały na to, że cudem będzie, jeśli "S" uzyska obiecane 35%. Zwłaszcza że Solidarność była mocno podzielona i część działaczy nawoływała do bojkotu wyborów.
PZPR była tak pewna swego, że nawet się specjalnie nie wysilali na jakąś kampanię wyborczą. My mieliśmy raptem miesiąc na przygotowanie wszystkiego od zera.
I co?
I naród poszedł i wymiótł!!!!
Ludzie się nie przyznają do PiS – a po co mają to robić? Żeby sobie zaszkodzić? Boją się...
Jeśli będziemy mieli mężów zaufania (porządnie „oznakowanych”) w każdej komisji, to naród zagłosuje, jak trzeba – spoko!!!

Przypomnienie sentymentalne – takie „ściągi” rozdawaliśmy ludziom, to były wszak pierwsze wolne wybory, trzeba było dopilnować, żeby się glosujący nie pogubili przy urnach. Naród szedł za kotary i pracowicie „przepisywał” instrukcje bez zbędnego gadania. I poszło jak burza:))
To były fantastycznie wygrane wybory! Niestety, zarówno władza jak i Wałęsa wraz z szefostwoem KO "S" przerazili się narodu.....
Inne tematy w dziale Polityka